×

Wziąłem się za wygrywanie na Bollywood.pl

Najpierw wygrałem w takim konkursie (zwycięzców było kilku, bo i nagród kilka):

Chcemy, żebyście napisali dla nas opowiadanie z „białym tygrysem w tle”. Białego tygrysa możecie uczynić głównym bohaterem, albo przyjacielem głównego bohatera. Może być to nazwa statku kosmicznego, albo ksywa wyjątkowo groźnego przestępcy. Akcja może się dziać w Hamburgu, Mumbaju, na Marsie – gdzie wam się tylko zamarzy. To wy stworzycie ten świat, a my będziemy w nim gośćmi. Od was zatem zależy wszystko. My prosimy tylko, aby biały tygrys pojawił się w opowiadaniu.
Zasady:
– Opowiadanie z białym tygrysem w tle – biały tygrys może być jednym z bohaterów, może być symbolem, może pojawić się w retrospekcji – jak chcecie – ale pojawić się w jakiejś formie musi.
– 150 – 250 słów
– Dowolny gatunek – horror, dramat, komedia, sci-fi, romans, kryminał – co tylko zechcecie.
– Dowolny czas akcji – przeszłość, teraźniejszość, przyszłość. Jak tylko zechcecie.

A teraz wygrałem w takim konkursie (zwycięzców było kilku, bo i nagród kilka):

Waszym zadaniem jest stworzenie komiksu na jeden z wybranych tematów:
– Scenki z życia bollymaniaka;
– Z życia forum;
– Forumowicz w środowisku naturalnym.
Zasady:
– Prace graficzne należy przysyłać w formacie JPEG / JPG. Ich rozmiar powinien mieścić się w 1MB i nie przekraczać wymiarów 1024×1024 px.
– Technika wykonania prac jest absolutnie dowolna. Akceptujemy zdjęcia, rysunki, grafiki, freski, farby olejne, akwarele i cokolwiek, co tylko przyjdzie Wam do głowy.

Tygrysi konkurs wygrałem takim czymś:

„Pewnie, że zgadzam się z regulaminem” pomyślał i kliknął w odpowiedni link. Profil „Biały Tygrys” był gotowy. Uśmiechnął się pod nosem i już zastanawiał się, co zrobi z nagrodą. Tylko dlatego zarejestrował się na Bollywood.pl – wiedział, że bez problemu wygra nowy konkurs. Miał przecież tyle przygód do opowiedzenia, a w tygrysim półświatku każdy znał Białego Tygrysa.

Widział w zasadzie tylko dwa problemy – którą ze swoich niezliczonych przygód wybrać oraz jak poradzić sobie z pisaniem na klawiaturze. Kosmate łapy zakończone pazurami nie były problemem. Gorzej z układem klawiatury. Biały Tygrys był przyzwyczajony do tego niemieckiego, a pisanie na takiej z angielskim, którą miał przed sobą, doprowadzało go do szewskiej pasji. „Jakoś wytrzymam, to tylko 250 słów”.

No właśnie, tylko 250 słów? Biały w myślach liczył i nijak nie wychodziło mu, żeby miał się zmieścić w tym limicie. „Polowanie na wredną wiewiórkę, która podbierała mi chrust zgromadzony na zimę – minimum 800 słów. Wściekły zając, który zgubił wygrany kupon totolotka z szóstką – 1200 jak nic. Ta seksowna tygrysica z zawsze elegancko spiłowanymi pazurkami… Ach, to co najmniej 10000”. Tak, kochał tę wariatkę.
– AAAARGH!!!! – Warknął wściekle Biały Tygrys. Fale złości przychodziły zupełnie niespodziewanie i nie potrafił nad nimi panować. – Kto wymyślił takie ograniczenia?! – Krzyknął do siebie, bo nikogo innego nie było w pobliżu. Spojrzał na podpis pod newsem i przerażająco zawył:
ZNAJDĘ CIĘ, EDI!!! ZNAJDĘ I ROZSZARPIĘ AAAARGHHH!!!!

A komiksowy konkurs takim:

komiks
No, to się pochwaliłem. Wreszcie jakieś pożytki z tego Bollywoodu.

Podziel się tym artykułem:

Skomentuj

Twó adres e-mail nie będzie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

Quentin 2023 - since 2004