×
Studio 666 (2022), reż. BJ McDonnell.

Studio 666. Recenzja horroru Dave’a Grohla

Tak naprawdę Studio 666 wyreżyserował i napisał kto inny, ale Dave Grohl w tytule zawsze lepiej brzmi niż inne nazwiska, które nie kojarzą się tak szybko albo nie kojarzą się wcale. Zatem. Recenzja horroru Dave’a Grohla Studio 666. Nędznego horroru napiszmy od razu, żeby była jasność.

O czym jest film Studio 666

Muzycy grupy Foo Fighters rozpoczynają prace nad swoim dziesiątym albumem w historii. Ponieważ liczba to okrągła, dobrze byłoby nagrać coś wyjątkowego. A że wyjątkowe płyty nagrywa się tylko w wyjątkowych okolicznościach przyrody, muzycy ruszają do opuszczonej rezydencji z historią. Lata temu produkował tu muzykę legendarny producent muzyczny, choć jakiś czas potem muzykowanie tutaj zakończyło się tragedią. Chłopaki (jakie tam chłopaki, stare chłopy) z Foo Fighters mają tu tylko nagrywać, ale Dave Grohl (Dave Grohl) szybko decyduje, że powinni tu zamieszkać. Jak postanowił, tak robią. I choć Grohl nieźle się tu bawi, reszta szybko zaczyna żałować swojej decyzji.

Zwiastun filmu Studio 666

Recenzja filmu Studio 666

Ja naprawdę wszystko rozumiem. Dave Grohl wymyślił sobie krwawy komediowy horror, uznał, że pomysł jest w dechę i warto zagonić kumpli z zespołu do jego realizacji. Ma możliwości, miał ochotę – kto mu zabroni? Sam jestem zdania, że zdążyłem już wymyślić kilkanaście zajebistych pomysłów na filmy i gdybym tylko się zebrał i je przeniósł na papier… Rozumiem więc osoby myślące podobnie. I domyślam się, że Grohl całym sercem jest przekonany, że wymyślił hita. Tyle tylko, że takie spontaniczne projekty z góry zakładane na zabawę krwawym kinem klasy Z (nie ma tu żadnych fałszywych ambicji stworzenia poważnego filmu) kręcone powinny być na VHS-ie za prywatną kasę skitraną przed żoną, która powiedziałaby, że powinno się je wydać na wakacje, a nie na jakieś farmazony. I wtedy czasem coś z tego wyjdzie. A ja w zupełności to rozumiem, bo tak to powinno działać.

W przypadku filmu Studio 666 zaś nie rozumiem, czemu przybrało to formę większobudżetowej produkcji, na którą (sądząc po napisach początkowych, historii powstania tego filmu nie znam) kasę wydało duże studio filmowe: Universal. Pewnie też uwierzyli w genialność pomysłu na film oraz chęć zrobienia z tego krwawej jazdy bez trzymanki.

Zmieniliby pewnie zdanie, gdyby mogli zobaczyć przed czasem choć kwadrans tej produkcji. Teraz już się nie wycofają, muszą marketingowo zachwycać się, że oto klasyka kina Z rodzi się na naszych oczach i puszczać w ruch tę całą machinę, która będzie się Was starać przekonać, że warto na Studio 666 rzucić okiem. Sorry, nie. Koniecznie chcecie obejrzeć fajny film klasy Z? Odpalcie sobie Zombiebobry.

Domyślacie się już zapewne, że komediowy horror gore zatytułowany Studio 666 mi się nie podobał. Ano, nie podobał mi się. To koszmarek wyglądający jak dzieło stworzone przez amatorów. Jak mówię, na tanim VHS-ie może dałoby się go jeszcze docenić, ale nakręcony niczym porządna produkcja z niezłym budżetem każe się jedynie zapytać, czy naprawdę nie mieli wydać tej kasy na coś innego?

To, na czym Studio 666 wykłada się niczym krowa na lodowisku, jest bez wątpienia obsada. W role muzyków Foo Fighters wcielili się muzycy Foo Fighters. I może jeszcze gdyby mogli sobie improwizować na zadany temat, to coś by z tego było. No ale ktoś im te kwestie napisał, a oni musieli to wszystko odegrać. Powiedzieć, że nie potrafią, to nic nie powiedzieć. Są beznadziejni i żadne „stary, nie zakumałeś konwencji” tego nie tłumaczy. Konieczność oglądania ich przez cały film skutecznie zabija wszelką frajdę, jaką można by mieć z tego sztampowego horrorku z niezłym gore. Kto wie, może i podobałby mi się lepiej, gdyby zagrał tu ktoś, kto potrafi grać.

A tak to seans filmu Studio 666 sprowadza się jedynie do czekania na kolejną scenę śmierci. Te są niezłe i tylko dla nich warto zmęczyć na przewijaniu ten gore horrorek. Przebiegu fabuły domyślicie się bez problemu zawczasu, więc nie widzę żadnego powodu do tego, żeby oglądać ten film inaczej.

(2525)

Tak naprawdę Studio 666 wyreżyserował i napisał kto inny, ale Dave Grohl w tytule zawsze lepiej brzmi niż inne nazwiska, które nie kojarzą się tak szybko albo nie kojarzą się wcale. Zatem. Recenzja horroru Dave’a Grohla Studio 666. Nędznego horroru napiszmy od razu, żeby była jasność. O czym jest film Studio 666 Muzycy grupy Foo Fighters rozpoczynają prace nad swoim dziesiątym albumem w historii. Ponieważ liczba to okrągła, dobrze byłoby nagrać coś wyjątkowego. A że wyjątkowe płyty nagrywa się tylko w wyjątkowych okolicznościach przyrody, muzycy ruszają do opuszczonej rezydencji z historią. Lata temu produkował tu muzykę legendarny producent muzyczny, choć…

Ocena Końcowa

3

wg Q-skali

Podsumowanie : Muzycy z grupy Foo Fighters postanawiają nagrać nową płytę w rezydencji o mrocznej i krwawej przeszłości. Amatorszczyzna aktorska nie pozwala skupić się tu na reszcie. Do oglądania na przewijaniu od sceny śmierci do sceny śmierci (te są niezłe).

Podziel się tym artykułem:

2 komentarze

  1. No i masz. Perkusista Foo Fighters przeczytał Twoją recenzję i się zawinął z tego świata.

  2. Taaa, prześladuje mnie ta myśl od rana.

Skomentuj

Twó adres e-mail nie będzie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

Quentin 2023 - since 2004