x2
Nie mam pojęcia, co by się wydarzyło, gdyby puścić Deathgasm od końca, ale podejrzewam, że zjawiłby się szatan. Przed Wami recenzja filmu Deathgasm. Nowa Zelandia, kraina Petera Jacksona i Władcy pierścieni Czyli w zasadzie wystarczyło napisać "kraina Petera Jacksona" i na jedno by wyszło... Tak czy siak, jest coś w tym nowozelandzkim powietrzu (zawsze zaczynam tak recenzje nowozelandzkich filmów, wiem), że raz na jakiś czas udaje im się zaskoczyć świat nakręconym za czapkę gruszek filmem przepełnionym krwią i dobrymi pomysłami. Zaczął to dawno temu Peter Jackson dłubiąc w swoim garażu nad Bad Taste i poprawiając Martwicą mózgu, a potem zdążył…
Quentin
03/10/2015
Nie mam pojęcia, co by się wydarzyło, gdyby puścić Deathgasm od końca, ale podejrzewam, że zjawiłby się szatan. Przed Wami recenzja filmu Deathgasm.
czytaj więcej