Czyli co Q-Słonko widziało we wrześniu. PS. Nie wiem, o co biega, każdemu porządnemu filmowi, który widziałem ostatnio dałbym Siódemkę.
Filmowy wrzesień 2021 w ocenach
8
– Untold. Breaking Point. Sportowe opowieści: Przełamanie
Najfajnieszy z serii sportowych dokumentów Netfliksa spod sztandaru „Nieopowiedziane”. Historia tenisisty Mardy’ego Fisha to nie tylko dobrze udokumentowana opowieść o jego karierze, ale przede wszystkim zgłębia problem presji we współczesnym sporcie.
7
– Candyman
Choć na miejscu komunalnych bloków pojawiły się apartamentowce, upiór Candyman wciąż czeka na to, aż ktoś wypowie do lustra jego imię pięć razy. Bardziej typowego przykładu „filmu Jordana Peele” (tutaj tylko producent) nie można sobie wyobrazić. Ten artystyczny horror jest zdecydowanie zbyt afroamerykański, ale ogląda się go dobrze.
– Conservation Game, The
Dokument z tego fajnego rodzaju, co to jego twórcy wpadają na jakąś sensację i drążąc temat odkrywają coraz więcej. Poświęcony tematyce hodowli dzikich kotów w Stanach Zjednoczonych miał jednak tego pecha, że w trakcie jego realizacji Netflix zdążył nakręcić „Króla tygrysów”.
– Free Guy
Poboczna postać z gry wideo zyskuje samoświadomość i zaczyna żyć według własnych reguł w świecie, w którym rządzi przemoc. Pomysłowe kino zawsze na propsie. Ogląda się to wszystko dobrze, ale film nie jest tak dobry, jak powszechna opinia o nim.
Po kolejnym poronieniu kobietę zaczynają prześladować wizje makabrycznych morderstw. Gdyby dokładnie taki sam film nakręcił Brian Yuzna 30 lat temu, dzisiaj byłaby to klasyka horroru. Nakręcony teraz przez Jamesa Wana zbyt łatwo naraża się na śmieszność. A szkoda, bo pod popcorn i piwo wchodzi jak w masło.
– Shang-Chi and the Legend of the Ten Rings, Shang-Chi i legenda dziesięciu pierścieni
Chiński parkingowy ukrywa tajemnicę rodową, która może doprowadzić do konfrontacji pomiędzy dwoma światami. Udane połączenie kumpelskiej komedii, kopanego kina i chińskiego fantasy pełną gębą, które z innymi filmami Marvela nie ma zupełnie nic wspólnego.
– Untold: Crimes & Penalties. Sportowe opowieści: Zbrodnia i kary
A to z kolei najbardziej zwariowana historia z cyklu „Nieopowiedziane”. Opowieść o hokejowej drużynie z zaplecza NHL, którą przejął syn magnata śmieciowego.
– Untold: Malice at the Palace. Sportowe opowieści: Bójka w The Palace
Podobnie jak większość tych dokumentów z serii „Nieopowiedziane” – bardzo solidna i świetnie udokumentowana opowieść o jednym z najmniej chlubnych epizodów w historii NBA.
6
– 52 Pick-Up. Ostra rozgrywka
Szantażowany przez oprychów biznesmen postanawia zająć się nimi na własną rękę. Typowy kryminał spod pióra Elmore’a Leonarda, który specjalnie się nie zestarzał (choć ma już 35 lat) i który potrafi zaskoczyć niespodziewaną eskalacją przemocy.
– Bob Ross: Happy Accidents, Betrayal & Greed. Bob Ross: Szczęśliwe wypadki, zdrada i chciwość
Bob Ross chciał tylko propagować malarstwo pejzażowe. Kiedy umarł, zaczęła się brudna gra o jego spuściznę. Interesujący dokument przybliżające sylwetkę tego znanego telewizyjnego malarza. Obejrzeć można, ale jak się nie obejrzy, to nic złego się nie stanie.
– Outsiders, The. Wyrzutki
Rywalizacja dwóch młodzieżowych gangów doprowadza do tragedii, której konsekwencji trudno będzie uniknąć. Nadrabianie zaległości. Wczesny Francis Ford Coppola napakował obsadę furą przyszłych gwiazd kina, jednak całość nie robi wrażenia i oscyluje w granicach średniej kinowej.
– Schumacher
Wspierany przez rodzinę Michaela Schumachera dokument Netfliksa to przesłodzona laurka na zadany temat. Nie przeszkadza mi, że nie wyjawia nic na temat stanu zdrowia legendarnego kierowcy, ale spodziewałbym się dużo więcej niż historii o tym, jak to zawsze przed wyjściem z domu całował śpiącą żonę. Ocena byłaby niższa, gdybym lepiej znał historię Schumachera.
– Untold: Caitlyn Jenner. Sportowe opowieści: Caitlyn Jenner
Gdyby ktoś chciał się dowiedzieć czegoś więcej na temat Caitlyn Jenner, to stąd się nie dowie. Ale pozna – znów fajnie udokumentowaną – historię o tym, jak Caitlyn Jenner zdobyła złoty olimpijski medal w dziesięcioboju.
5
Podstarzały kowboj, była gwiazda rodeo, wyrusza do Meksyku, by przywieźć do Stanów syna przyjaciela. Snujący się niczym wiciokrzew po pustyni, niezbyt emocjonujący film, który, gdyby spojrzeć mu w metrykę, miałby pewnie tyle samo lat co jego reżyser.
– Escape Room: Tournament of Champions. Escape Room: Najlepsi z najlepszych
Zwycięzcy poprzednich edycji morderczej zabawy w escape roomie spotykają się, by wyłonić spośród siebie ostatecznego zwycięzcę. Siódma woda po kisielu po naprawdę fajnej jedynce. Ma przebłyski, ale zdecydowanie powstała po linii najmniejszego oporu.
– Kate
Płatna zabójczyni kontra syndykat zbrodni, który ją zabił. Żal ładnie wyglądającego Tokio i japońskich hitów na ścieżce dźwiękowej na ten przewidywalny akcyjniak z rzekomo ekscytującymi scenami akcji, które wykonane zostały co najwyżej poprawnie.
4
– Old
Grupa obcych sobie turystów trafia na tajemniczą plażę, na której czas płynie o wiele szybciej niż normalnie. M. Night Shyamalan wraca do formy ze „Zdarzenia”, ale choć można sobie popatrzeć na Thomasin McKenzie w bikini.
– Sweet Girl
Po śmierci żony ojciec nastolatki postanawia wymierzyć zemstę na szefie firmy farmaceutycznej odpowiedzialnej za tę tragedię. Przedziwna produkcja wyglądająca niczym dwa filmy sklejone w jeden. Z przewagą tego gorszego. Jednakowoż warto przeżyć tutejszy twist na własną rękę.
Podziel się tym artykułem: