Jest w czym wybierać, więc nie ma co narzekać.
Premiery kinowe weekendu 22-24.11.2019
Irlandczyk, The Irishman (2019) – Poszedłbym
Działacz związkowy i zabójca mafii Frank Sheeran opowiada o wydarzeniach, które doprowadziły do zniknięcia Jimmy’ego Hoffy. Nie zaszkodziłoby „Irlandczykowi” skrócenie go o godzinkę, co nie zmienia faktu, że Scorsese po raz kolejny daje lekcję kina. Jednak zupełnie innego niż wcześniejsze „Kasyno” i o tym koniecznie trzeba pamiętać przed seansem. 7/10. RECENZJA FILMU
Le Mans ’66, Ford v Ferrari (2019) – Poszedłbym
Projektant samochodów Carroll Shelby oraz nieokiełznany kierowca Ken Miles podejmują wyzwanie Henry’ego Forda II i przystępują do projektowania auta, które wygra 24-godzinny wyścig Le Mans. Znakomicie zrealizowana i pełna nienachalnego humoru prawdziwa historia rozgrywająca się pomiędzy torami wyścigowymi, a gabinetami prezesów. Sympatyczna do oglądania, ale od wielkości daleka. 7/10. RECENZJA FILMU
Kraina lodu II, Frozen II (2019) – Nie poszedłbym
Pewnie się mylę, ale dlaczego cały czas mam wrażenie, że ta kontynuacja została zrobiona na siłę i bardziej przypomina produkcję straight-to-dvd niż efektowne kino animowane spod znaku Disneya?
Z powyższych względów bym nie poszedł, choć jedynka weszła gładko. Nie widzę jednak powodów, dla których KL2 miałaby okazać się kichą.
Supernova (2019) – Poszedłbym
Wygląda to, co prawda, na film, który został nakręcony w latach 90. ubiegłego wieku i teraz ktoś przypadkiem odnalazł go na strychu, ale po pierwsze lubię takie odważne eksperymenty filmowe (cała akcja bodaj w jednej lokacji), a po drugie zaskakująco dużo dobrych opinii można przeczytać o nim w necie. I, o ile nie zarżną go fatalni statyści, to może to być ciekawy seans.
Choć muszę przyznać, że w kichach jakoś tego nie czuję.
Kult. Film (2019) – Poszedłbym
Głównie po to, żeby posłuchać muzyki. Wydaje się bowiem, że nie ma co liczyć na jakiś wnikliwy dokument, a jedynie laurkę wystawioną przez znajomych.
Żelazny most (2019) – Nie poszedłbym
Nijako to wygląda. Za mało, żeby lecieć do kina i zaryzykować.
Aspromonte, Aspromonte – La terra degli ultimi (2019) – Nie poszedłbym
Która to już propozycja z gatunku „nie poszedłbym, ale obejrzałbym w domu”.
Repertuar uzupełnia familijny, duński film Jak zostać Świętym Mikołajem.
Podziel się tym artykułem: