Takie czasy, wpis raz na tydzień, co poradzę… No ale przynajmniej daję znak życia. A bieżące recenzje najlepiej póki co śledzić na Mediakrytyku. Poza tym polecam zacząć śledzić profil Q-Bloga na Instagramie. Nic Wam tam dupy nie urwie, ale mnie będzie miło :P.
A przed nami takise weekend kinowy.
Premiery kinowe weekendu 30.08-01.09.2019
Grzeczni chłopcy, Good Boys (2019) – Poszedłbym
You had me at twórców Superbad. Wiadomo, czego się spodziewać, nie ma potrzeby dalszego rozpisywania się. Mam ochotę na taką porcję głupiego humoru i mam nadzieję, że się nie zawiodę.
Ból i blask, Dolor y gloria (2019) – Nie poszedłbym
Cierpiący bóle fizyczne połączone z bólem istnienia reżyser wraca pamięcią do swej młodości. Mocno autobiograficzny filmy Pedro Almodovara, który dla jego fanów jest pozycją obowiązkową. Dla innych widzów niekoniecznie. 6/10. RECENZJA FILMU
Na zawsze razem, Amanda (2018) – Poszedłbym
Vincent niespodziewanie zostaje zmuszony do zaopiekowania się młodszą siostrzenicą. Siłą tego filmu o wielkiej tragedii jest zwyczajność, która sprawia, że podnosi na duchu, a jednocześnie wzrusza. 7/10. RECENZJA FILMU
Opowieść o trzech siostrach, Kız Kardeşler (2018) – Nie poszedłbym
Trzy mieszkające w odległej od świata tureckiej wiosce marzą o tym, by zamieszkać w mieście. Typowe tureckie very-slow-cinema. Nie jestem fanem, ale nie można powiedzieć, by było słabym to kino z pogranicza baśni i dramatów Czechowa. 6/10. RECENZJA FILMU
Letnie popołudnie (2019) – Nie poszedłbym
To generalnie bekowa historia jest. Mógł to być pierwszy polski film nakręcony jednym ujęciem. Po zakończeniu zdjęć uznano jednak, że film jest zbyt nudny i skrócono go o jakieś 15 minut, co wymusiło parę cięć montażowych. I tyle z przechodzenia do historii.
Poza tym fatalnie to wygląda.
Złodziej i oszustka, Lying and Stealing (2019) – Nie poszedłbym
Wygląda to trochę jak bollywoodzki remake polskiej komedii kryminalnej. Nie przewiduję wodotrysków.
Repertuar premier filmowych uzupełnia Czarny Piotruś Milosa Formana.
Podziel się tym artykułem: