W naszych podsumowaniach filmowego roku 2016 po Jedynkach, Dwójkach, Trójkach, Czwórkach, Piątkach i Szóstkach przyszedł czas na Siódemki. Siódemki, czyli filmy, które według mnie warto zobaczyć, choć wiadomo, nie są to ani Ósemki, ani Dziewiątki, ani Dziesiątki #odkrywcze
Filmowe podsumowanie 2016 roku
7
– 7 Days in Hell
Nie mam pojęcia jak oceniać i czy uznawać jako film ten mockument o wyimaginowanym meczu tenisowym, ale to fajna rzecz, choć „Popstar” podobał mi się bardziej. Tu było za dużo przesady.
– 10 Cloverfield Lane [Cloverfield Lane 10]
Młoda kobieta budzi się w podziemnym schronie w towarzystwie mężczyzny, który twierdzi, że uratował ją przed atakiem chemicznym. Fajny pomysł, fajne rozwinięcie, mocno dyskusyjny finał.
– 13 Hours – The Secret Soldiers of Benghazi
Oddział bardzo tajnych agentów dostaje za zadanie ochronę amerykańskiego ambasadora w Libii. Za bardzo MichaeloBayowe i telewizyjne, żeby zostać drugim Black Hawk Downem.
– Adventures in Babysitting [Noc w mieście]
Opiekunka i jej troje podopiecznych ruszają nocą w miasto, by ratować znajoma. Jeszcze jeden powtórkowy seans i film, który sie nie zestarzał, ale już nie bawi jak kiedyś.
– All the Way [Do końca]
Porządny telewizyjny biopic o Lyndonie B. Johnsonie z kolejną świetną rolą Bryana Cranstona i karkołomnym pomysłem, by Luthera Kinga zagrał Anthony Mackie.
– All Things Must Pass – The Rise and Fall of Tower Records
Wyreżyserowany przez syna Toma Hanksa dokument o latach świetności i bolesnym upadku największej amerykańskiej sieci sklepów z muzyką. Film z gatunku: wszystko w porządku.
– Anatomia zła
Płatny zabójca oraz wojskowy snajper podejmują się zadania likwidacji ważnego polityka. Nie nastawiajcie się na mroczny thriller i będzie dobrze.
– Arrival [Nowy początek]
Nad Ziemią pojawia się dwanaście statków kosmicznych. Utalentowana lingwistka próbuje dogadać się z kosmitami, co do ich zamiarów. Propozycja dla sierot po Interstellarze, weekendowi zjadacze popcornu się zanudzą.
– Atonement [Pokuta]
Wskutek bezpodstawnego oskarżenia życie panny dziedziczki i ambitnego syna służącego zmienia się bezpowrotnie. Chyba o parę lat za późno obejrzałem w końcu ten film.
– Assassination Classroom aka Ansatsu Kyoshitsu
Aby zapobiec zniszczeniu Ziemi, klasa 3-E japońskiego liceum ma czas do marca, by zabić swojego wychowawcę przypominającego Emotikon-Ośmiornicę. Rozrywkowe, świetnie nakręcone i tak bardzo japońskie.
– Autopsy of Jane Doe, The [Autopsja Jane Doe]
Dwóch anatomopatologów rozpoczyna autopsję niezidentyfikowanej dziewczyny. Wyróżniający się na tle masówki film, ale ciągle nie wiem, czy ten nadprzyrodzony wątek jest potrzebny.
– Bachelor Party [Wieczór kawalerski]
Przyjaciele urządzają przyszłemu panu młodemu zwariowany wieczór kawalerski. Klasyka komedii Złotej Ery Video. Fragmenty świetne przeplata z fragmentami przeszarżowanymi.
– Ben-Hur (2016)
Młody żydowski książę pała żądzą zemsty na byłym przyjacielu, który wysłał go na galery. Porządny remake klasycznego filmu, który nie musi się wstydzić powstania, ale ponadczasowość mu nie grozi.
– Big [Duży]
Marzenie nastolatka spełnia się, gdy pewnego dnia budzi się w ciele dorosłego. Oparta na klasycznym pomyśle klasyczna komedia, która troszkę się zestarzała, ale jeszcze jest dość urocza.
– Black Panthers, The – Vanguard of the Revolution
Wszystko, co chcieliście wiedzieć o Czarnych Panterach, ale nikt tego nie nakręcił. Wydaje mi się, że można było z tego zrobić o wiele bardziej interesujący dokument.
– Brasslands
Każdego roku w serbskiej Gučy zjawiają się tysiące miłośników trąbki. To bardzo fajny dokument o zawodach, jakich próżno szukać gdziekolwiek indziej.
– Brothers Grimsby, The [Grimsby]
Angielski chuligan i jego brat, topowy agent MI6 kontra nuklearny spisek terrorystyczny. Miks świetnej komedii i humoru poniżej wszelkiej krytyki. Kupiłem to, ale ledwo.
– Captain America: Civil War [Kapitan Ameryka: Wojna bohaterów]
Superbohaterowie zostają zmuszeni przez ONZ do podpisania rezolucji, w myśl której ich działania będą nadzorowane przez odpowiednią komisję. Nie wszystkim się to podoba. Avengers 3, po prostu. Tylko humoru prawie wcale.
– Carol
Historia romansu pracownicy sklepu towarowego i zamężnej kobiety z ciut wyższych sfer. Proszę nie sugerować się moją Siódemką, bo to jeden z ładniejszych filmów o miłości w ostatnich latach.
– Central Intelligence [Agent i pół]
Była gwiazda liceum zostaje wmieszana w szpiegowską rozgrywkę przez kolegę, który kiedyś był gruby, a teraz wygląda jak The Rock. Niezła komedia, słusznie bez ambicji bycia czymś więcej.
– Copy of My Mind, A [Zapis moich zmysłów]
Para miłośników filmu wplątuje się w niebezpieczną aferę. Indonezyjski film, któremu na dobre wyszłoby zostanie filmem obyczajowym i nie branie się za thriller.
– Criminal Activities
Czterech kolegów zostaje zmuszonych do niekonwencjonalnego zwrotu długu zaciągniętego u groźnego gangstera. Nie rozumiem słabych ocen tego filmu utrzymanego w stylistyce „Czwartku” Skipa Woodsa.
– Czerwony Pająk
Polska, lata 60. Młody chłopak wpada na trop mordercy. Film w pełni trzymany za mordę przez reżysera, który ma w nosie widza. Szkoda, że to wszystko prowadzi donikąd i jest o niczym.
– Deepwater Horizon [Żywioł. Deepwater Horizon]
Oparta na faktach opowieść o największej w historii katastrofie platformy wiertniczej. Peter Berg w swoim Deepwater Żywiole bez chwili odchylenia w żadną ze stron od punktu 7/10.
– Demolition [Destrukcja]
Pozbawiony uczuć bankier zmienia swój świat po niespodziewanej śmierci żony. Amerykański remake polskiego „Króla życia” ;). Lekko gasnący z każdą minutą dramat.
– Demon
W przeddzień wesela pan młody zostaje opętany przez tajemniczą moc. Od połowy, niestety, blednie z każdą upływającą minutą. Film. Pan młody w sumie też.
– Dennis Rodman’s Big Bang in PyongYang
Dokument o charytatywnym meczu, jaki Dennis Rodman zorganizował pomiędzy gwiazdami NBA, a najlepszymi północnokoreańskimi koszykarzami. Przykro patrzeć na Rodmana, ale film rozrywkowy, co począć.
– Do Over, The
Dawni koledzy z liceum próbują zacząć życie na nowo po tym, jak jeden z nich upozorował ich śmierć. Byłoby jeszcze lepiej, gdyby Adam Sandler cześciej powstrzymywał się od bycia Adamem Sandlerem.
– Dragnet [Dziennik sierżanta Fridaya]
Dwóch policjantów: służbista i luzak prowadzi śledztwo w nie pamiętam już jakiej sprawie. Balansująca na krawędzi pomiędzy komedią tria ZAZ, a buddy-moviesem komedia.
– Ekipazh aka Flight Crew
Załoga rosyjskiego samolotu pasażerskiego staje przed koniecznością ewakuacji lotniska zagrożonego trzęsieniem ziemi i erupcją wulkanu. Wysokobudżetowe kino katastroficzne z nędzną rozbiegówką.
– Elstree 1976
Dokument w formie wywiadów z aktorami trzeciego planu pierwszych „Gwiezdnych wojen”. Greedo, kolega Luke’a z Tatooine, zawartość kostiumu Dartha Vadera czy kosmitka z kantyny. Ciekawe lecz bez szału.
– Every Time We Say Goodbye [Zawsze, gdy mówimy 'żegnaj’]
Amerykański lotnik w trakcie II wojny światowej zakochuje się w żydowskiej dziewczynie. Tom Hanks jako romantyczny kochanek w bardzo przyjemnym filmie o miłości.
– Fear of 13, The
Więzienna odyseja niesłusznie oskarżonego mężczyzny, który spędził w celi śmierci 23 lata. Połączenie Making a Murderer i The Imposter, ale jakieś takie mniej ekscytujące.
– Finest Hours, The [Czas próby]
Początek lat 50. ubiegłego wieku. Czworo śmiałków w małej łódce rusza poprzez sztorm na ratunek tonącemu tankowcowi. Sztampowe, heroiczne, amerykańskie kino, które fajnie się ogląda.
– For the Love of Spock
Dokument o życiu i twórczości Leonarda Nimoya nakręcony przez jego syna. Lepsze niż wskazywał na to zwiastun.
– Ghostbusters [Ghostbusters. Pogromcy duchów]
Duchy terroryzują Nowy Jork. Pokonać je mogą jedynie cztery szalone pogromczynie duchów! Niespodziewanie udany remake, choć nic na to nie wskazywało.
– Girl at My Door, A aka Dohee-ya [Otwórz mi drzwi ]
Przeniesiona z Seulu do małego, nadmorskiego miasteczka policjantka zaprzyjaźnia się z dziewczynką regularnie bitą przez najbliższą rodzinę. Powolne, ale intrygujące i odważne kino obyczajowe.
– Girl Like Her, A
Zrealizowany w formie found-footage film o szkolnym prześladowaniu. W niektórych momentach twórcy niepotrzebnie wcisnęli hamulec, co trochę osłabiło mocny przekaz filmu.
– Go-Go Boys, The: The Inside Story of Cannon Films
Drugi, gorszy z dokumentów o fenomenie wytwórni filmowej Cannon Films. Jej historia oczyma ojca założyciela – Menahema Golana.
– Hail, Caesar! [Ave, Cezar]
Producent filmowy zmuszony jest zająć się sprawą porwania swojego gwiazdora prosto z planu jego najnowszego widowiska historycznego. Udana satyra na Hollywood lat 50., ale za bardzo dla wtajemniczonych.
– Hateful Eight, The [Nienawistna Ósemka]
Dziewięcioro nieznajomych podczas zamieci śnieżnej zaczyna skakać sobie do gardeł. Jeden z najsłabszych filmów Quentina Tarantino. (Daj Boże, żeby wszystkie filmy były takie słabe 🙂 ).
– Himalayas, The
Pod skrzydła legendy koreańskiego himalaizmu Uma Hong-gila trafia dwójka nieopierzonych adeptów wspinaczki. Oparta na prawdziwej historii porządna koreańska odpowiedź na „Everest”.
– How to Train Your Dragon 2 [Jak wytresować smoka 2]
Obejrzałem, bo w chorobie nie miałem siły wstać po pilota, ale całkiem niezłe. Super animacja, choć historii o złym kolesiu, który chce przejąć władzę nad smokami przydałoby się więcej biglu i humoru.
– Hunt for the Wilderpeople
Rozwydrzony dzieciak z domu dziecka wraz ze swoim nowym opiekunem ucieka w busz przed opieką społeczną. Nie potrafię dostrzec nic więcej poza dobrym i oryginalnym komediodramatem. Hmm, to sporo…
– I Am Not a Serial Killer
Młody socjopata z sennego amerykańskiego miasteczka odkrywa przerażającą prawdę stojącą za lokalnymi seryjnymi morderstwami. Mocno dziwne kino miotające się między chłodnym naturalizmem, a… nie powiem czym :P.
– Indru Netru Naalai [Today, Yesterday, Tomorrow]
Dwóch cwaniaczków przypadkiem wchodzi w posiadanie wehikułu czasu. O wiele bardziej przemyślane niż można by się spodziewać po pierwszym kollywoodzkim filmie o podróżach w czasie.
– Infiltrator, The
Prawdziwa historia agenta DEA, który w połowie lat 80. doprowadził do burzy w środowisku handlarzy narkotyków. Solidne, ale zbyt wyrachowane kino z kilkoma świetnym scenami.
– La La La at Rock Bottom
Z powodu amnezji, mężczyzna, który właśnie opuścił zakład karny trafia do japońskiego zespołu popowego. Porządne japońskie kino obyczajowe bez hermetyczno-japońskich wstawek.
– Lion [Lion. Droga do domu]
Saroo został w młodości adoptowany przez australijską rodzinę. Po latach szuka tej prawdziwej. Wzruszający film obyczajowy, który nie powinien w ogóle ruszać się z Indii.
– Liza, a Rókatündér aka Liza, the Fox-Fairy [Liza, lisia wróżka]
Sympatyczna opiekunka poszukuje miłości, ale na jej drodze zawsze staje śmierć. Oryginalne węgierskie kino ze specyficznym poczuciem humoru, które od połowy filmu zaczęło mnie męczyć.
– Magnificent Seven, The [Siedmiu wspaniałych]
Siedmiu zaprawionych w bojach kowbojów (no jeden Indianin) staje do walki przeciwko okrutnemu przedsiębiorcy i jego armii. Udany remake klasycznego westernu ze świetną realizacją, ale zaskakująco słabym aktorstwem.
– Man from the Future, The [O Homem do Futuro]
Naukowiec za pomocą wehikułu czasu wraca do czasów licealnych, by zmienić swoją przyszłość i nie stracić miłości życia. Zwariowana brazylijska komedia, którą mimo paru wad ogląda się bardzo przyjemnie.
– Man vs Snake: The Long and Twisted Tale of Nibbler
Dokumentalna historia bicia rekordu świata w arkadowej grze Nibbler. Interesująca pozycja dla sierot po The King of Kong.
– Manitou, The [Manitou]
Indiański szaman odradza się w ciele przypadkowej kobiety. Ekranizacja książki Grahama Mastertona. Film tak zły, że aż dobry. Już takich nie robią.
– Manjhi – The Mountain Man
Prawdziwa historia wieśniaka, który przy pomocy młotka i dłuta wyrąbał drogę w wielkiej skale. Interesujące od początku do końca. Jak każdy dobry film oparty na faktach. Bollywood w formie.
– Masterminds [Asy bez kasy]
Zakochany w dziewczynie cwaniaka konwojent postanawia okraść firmę, w której pracuje. Nie wiem czemu, ale się uśmiałem, a na dodatek napatrzyłem na dekolty Kristen Wiig.
– Midnight Special
Ojciec wyrywa swojego obdarzonego nadnaturalnymi mocami syna z łap sekty religijnej. Minimalistyczne science-fiction ze świetnym, choć nieco snobistycznym klimatem.
– Money Monster [Zakładnik z Wall Street]
Zdesperowany mężczyzna, który w wyniku awarii banku stracił całe oszczędności porywa telewizyjnego guru od ekonomii. Mimo nienowego pomysłu zaczyna się interesująco lecz kończy wyjątkowo banalnie.
– Money Pit, The [Skarbonka]
Młode małżeństwo kupuje wymarzony dom. Okazuje się, że zamiast pałacu zakupili ruderę. Komediowy i aktorski popis Toma Hanksa. Komedia co to się już takich dzisiaj nie robi.
– Mr. Right [Pan Idealny]
Kino w swojej historii wszystko już zdążyło ocieplić. Wampiry, wilkołaki, nazistów, Adolfa Hitlera i płatnych zabójców. Wszystko. Recenzja filmu Pan Idealny.
– Na granicy
Ojciec z synami dociera do bieszczadzkiej strażnicy, gdzie ich spokój zakłóca tajemniczy mężczyzna. Film jest bardzo w porządku, ale głównie trzeba go pochwalić za, niespodzianka, dobry dźwięk! W polskim kinie! W końcu!
– Nina
Nina Simone, legenda amerykańskiej muzyki, trafia do szpitala psychiatrycznego. Czy będzie w stanie wrócić do rozmienionej na drobne kariery. Biopic, jaki jest każdy widzi. PS. Dużo świetnej muzyki.
– Nina Forever
Zmarła w wypadku samochodowym Nina powraca z zaświatów, gdy jej chłopak znajduje sobie nową dziewczynę. Długo rozkręcający się, ale finalnie całkiem fajny body horror.
– Paradox
Po przeniesieniu się w czasie o godzinę do przodu, bohater filmu odkrywa, że jego koledzy, którzy mu towarzyszyli nie żyją. Tak zły, że aż dobry film o podróżach w czasie.
– Pawn Sacrifice [Pionek]
Prawdziwa historia szachowego meczu stulecia pomiędzy Bobbym Fischerem i Borisem Spasskim. Bardzo fajny i ciekawy temat na film, ale jej główny bohater trochę za bardzo męczący.
– Pele – Birth of a Legend
Zanim Pele został Pelem był chłopcem ze slumsów z wielkim talentem i marzeniami. To jego historia. Kolorowa i strasznie naiwna, ale żeby mi się to źle oglądało to nie powiem.
– Pet
Zakochany w koleżance ze szkoły opiekun zwierząt ze schroniska porywa ją i więzi w klatce. Porządny średniobudżetowy thriller z gatunku: oglądać nic nie wiedząc o filmie.
– Port of Call
Skrupulatny detektyw rozpoczyna śledztwo w sprawie bulwersującej zbrodni. Położony aktorsko (główny bohater jakby z innej bajki) klimatyczny, mocny i surowy film oparty na faktach. Czerwony Pająk z HK.
– Propaganda Game, The
Nie do końca wiem, co przyświecało twórcom tego dokumentu o Korei Północnej. Udowodnienie, że nie taka Korea Płn. jak ją malują, czy dołączenie do chóru krytyków państwa totalitarnego.
– Prosta historia o morderstwie
Zamordowana zostaje rodzina młodego policjanta. Kto pociągnął za spust? Porządny polski kryminał, któremu trochę brakuje, żeby wybić się ponad solidność.
– Punchline [Pointa]
Marzeniem gospodyni domowej jest kariera stand-upowca. Klasyczny słodko-gorzki film o stand-upowcach. Można by z tego zrobić osobny gatunek filmowy.
– Race
Jessego Owensa droga do zostania legendą. Można było z tego wycisnąć coś więcej ponad efektowne, choć sztampowe kino sportowe.
– Remember
Żydowski mieszkaniec domu spokojnej starości wyrusza na poszukiwania nazistowskiego oprawcy z obozu koncentracyjnego. W ogóle nie pasujące do dzisiejszych czasów kino, którego chyba właśnie to jest atutem.
– Rogue One: A Star Wars Story [Łotr 1. Gwiezdne wojny – historie]
W odległej galaktyce krąży plotka o tym, że Imperium buduje śmiercionośną broń. Sprawę ma sprawdzić wyjęta spod prawa Jyn. Powiem Wam tak: śmiało można przyjść w połowie filmu. Potem jest fajnie.
– Scouts Guide to the Zombie Apocalypse [Łowcy zombie]
Trzech skautów zostaje zmuszonych do tego, by stawić opór apokalipsie zombie. Zabawny komiediohorror z przebłyskami „starego stylu”.
– Shallows, The [183 metry strachu]
Podczas pobytu na rajskiej plaży amatorka surfingu zostaje zaatakowana przez wygłodniałego rekina. Udana letnia rozrywka z bardzo ładnymi zdjęciami. (I bardzo ładną Blake Lively).
– Siddharth
Ojciec wyrusza do miasta w poszukiwaniu zaginionego syna. Obyczajowe Indie bez lukru, ale z niewątpliwym surowym urokiem.
– Sightseers [Turyści]
Nieprzystosowana do życia w społeczeństwie para rozpoczyna swoja podróż znaczoną morderstwami. Specyficzny humor Bena Wheatleya trzeba zaakceptować. Inaczej katastrofa.
– SPL: Kill Zone aka Saat po long [Strefa śmierci]
Elitarna grupa gliniarzy jest gotowa złamać prawo, by złapać nieuchwytnego bossa. Typowe kino akcji z Hongkongu, zwracające uwagę świetną obsadą.
– Splash [Plusk]
Młody biznesmen zakochuje się w syrenie. Klasyczna komedia romantyczna, którą ogląda się przyjemnie i tyle.
– Spotlight
Dziennikarze bostońskiej gazety na tropie pedofilskiego skandalu w kościele. Częsta oscarowa sytuacja – nie mam filmowi nic do zarzucenia poza tym, że mnie nie urzekł.
– Stanford Prison Experiment, The
Zgodnie z tytułem – film o więziennym eksperymencie Philipa Zimbardo. Porządne kino i wystarczy.
– Star Trek Beyond [Star Trek: W nieznane]
Po zniszczeniu USS Enterprise załoga statku zmuszona jest do konfrontacji z podstępnym Krallem, który chce zniszczyć Federację. Porządna kosmiczna nawalanka, która nie wywrze swojego piętna na całej serii.
– Strangled [A martfüi rém / Potwór z Martfű]
Gwałciciel-zabójca poluje na swoje młode ofiary, ale władza w myśl zasady: w krajach socjalistycznych nie ma seryjnych morderców; zawala śledztwo ignorując fakty. Bardzo porządny thriller kryminalny osadzony w specyficznej epoce, ale nie zaskakujący niczym.
– Sully
Historia śledztwa po niezaplanowanym lądowaniu samolotu pasażerskiego na rzece Hudson. Oparty na faktach ani dobry ani zły film, typowa Siódemka.
– Summer of ’92 aka Sommeren ’92
W końcu ktoś zrobił film o duńskim występie na piłkarskich mistrzostwach Europy w 1992 roku. Przeciętny film, któremu chciałem dać 6/10, ale wzruszająca końcówka zmieniła moje zdanie.
– Te3n
Zrozpaczony dziadek latami poszukuje zaginionej wnuczki. Bollywoodzki remake koreańskiego „Montage” można polecić każdemu fanowi thrillera. Zachodnia realizacja i stary Bocian bez charakteryzacji i wybielających kremów.
– Train to Busan aka Busanhaeng
Grupa ocalałych chroni się w pociągu przed zombiakami. Emocjonujące i dobrze zrealizowane kino bardziej dla miłośników zombiaków niż miłośników azjatyckich produkcji.
– Trash [Śmieć]
Dzieciaki z brazylijskich slumsów odnajdują portfel, który sprowadzi na nich spore kłopoty. Widać, że Richard Curtis (scenariusz) nie czuje się najlepiej w poważniejszym kinie, ale się stara.
– Triple 9 [Psy mafii]
Kilku policjantów na usługach rosyjskiej mafii podejmuje się niebezpiecznego zadania wymagającego ekstremalnych rozwiązań. Mogło być tak pięknie, ale wyszło standardowe policyjne kino.
– Under the Sun [Pod opieką wiecznego słońca]
Mocny w swojej normalności dokument o „prawdziwym” życiu przeciętnego północnokoreańskiego Kowalskiego. Ciekawy głównie z powodu wielu migawek z codzienności Korei Północnej.
– Visaaranai (Interrogation)
Kollywoodzki „Proces” Kafki, w którym młodzi mężczyźni zostają zmuszeni do przyznania się do przestępstwa, którego nie popełnili. Im dalej film tym lepszy, choć momentami przeszkadza mu jego „indyjskość”.
– War Dogs [Rekiny wojny]
Dwóch cwaniaków zamierza ubić interes życia wchodząc w biznesy z amerykańską armią. Oparta na faktach historia, którą ogląda się dobrze, ale to jeszcze nie znaczy, że jest ją za co chwalić.
– Warcraft [Warcraft. Początek]
Epicka opowieść fantasy o orkach, które w poszukiwaniu nowego miejsca do życia plądrują ludzką krainę. Spodziewałem się shitu, stąd pozytywna ocena miłego dla oka cukierka CGI.
– What Happened, Miss Simone?
Od urodzenia zmagała się z nierównościami rasowymi, by w dorosłym życiu stanąć do walki o sprawiedliwość. Porządna dokumentalna biografia legendy jazzu i okolic – Niny Simone.
– Where to Invade Next
Michael Moore wyrusza do Europy, by podpatrzyć rozwiązania, które można by zaszczepić w Stanach. Totalnie przekoloryzowany dokument z przypadkowo aktualnym komentarzem do sprawy Breivika.
– Witness, The
Ponad 30 osób było świadkami morderstwa młodej dziewczyny. Nikt nie zareagował. Po latach brat zamordowanej sprawdza, ile prawdy jest w tej historii. Dość smutny dokument, który wiele mówi o życiu.
– Wizard Mode
Film dokumentalny o autystycznym mistrzu pinballa. I tyle.
– Wszystko gra
Trzypokoleniowa kobieca rodzina walczy o zachowanie domu w pożądanym przez dewelopera zakątku Warszawy. W większości bardzo fajne covery polskich piosenek, co ważne w filmie, w którym pełno tych piosenek.
– Zaćma
Julia Brystiger, krwawy oprawca czasów stalinizmu, usilnie zabiega o audiencję u kardynała Wyszyńskiego. Świetnie rozpoczętemu filmowi przeszkadza skupienie się potem jedynie na wewnętrznych demonach głównej bohaterki. Mogło być dużo lepiej.
Podziel się tym artykułem: