Czyli co Q-Słonko widziało w styczniu. Sporo, bo Asiek się wciągnął w dramy.
9
– Birdman: or (The Unexpected Virtue of Ignorance)
Podstarzały gwiazdor wierzy w powrót na szczyty sławy poprzez deski teatru. Bezapelacyjnie najlepszy z filmów nominowanych do najważniejszego Oscara.
– Whiplash
Marzenia o karierze wirtuoza perkusji zderzają się z rzeczywistością w postaci diabolicznego nauczyciela muzyki. Czarny koń wszystkich list najlepszych filmów roku.
8
– 21 Years Richard Linklater
Dokumentalna propagandówka z okazji „Boyhood”, w której razem ze znanymi gadającymi głowami podróżujemy poprzez twórczość wszechstronnego reżysera.
– Art and Craft
Dokument o jednym z najbardziej oryginalnych fałszerzy obrazów, czyli film o facecie, którego zupełnie inaczej sobie wyobrażacie.
– Deux jours, une nuit aka Two Days, One Night
Cierpiąca na depresję kobieta robi wszystko, by nie stracić pracy. Aktualny w dobie kryzysu temat oraz świetna Marion Cotillard.
– Drew: The Man Behind the Poster
Świetna dokumentalna zabawa dla każdego, któremu mocniej bije serce na dźwięk słów: Drew Struzan, Indiana Jones, Gwiezdne wojny, Powrót do przyszłości…
– Imitation Game, The
Do walki z Enigmą staje Alan Turing i jego niestandardowy sposób bycia. Poważny temat i angielskie rozliczenie z przeszłością ukryte w rozrywkowej powłoczce.
– Leviathan
Wsparcie adwokata z Moskwy może nie wystarczyć w walce z małomiasteczkową władzą. Dobre i łatwe do przełożenia na polskie realia kino, ale dla mnie o pół godziny za długie.
– Night Will Fall
Wstrząsający dokument o niemieckich obozach koncentracyjnych. Nie wolno zapomnieć. [Ocena tylko i wyłącznie z punktu widzenia kronikarskiego]
– Poker Night
Nieopierzony detektyw w starciu z mordercą będzie musiał zastosować w praktyce dobre rady, jakie usłyszał od swoich doświadczonych kolegów z pracy. Rozrywkowe.
– Still Alice
Diagnoza: Alzheimer burzy poukładane życie akademickiej pani profesor. Typowe kino oskarowe, ale tym razem z gatunku tych bardzo dobrych. Świetna Julianne Moore, ale nic w tym dziwnego.
– Wild Tales aka Relatos salvajes
Sześć zwariowanych historii z gatunku tych, które przydarzyć się mogą każdemu. Zabawnie, pomysłowo i z jajem.
– Ziarno prawdy
Porządna i przede wszystkim udana ekranizacja powieści Zygmunta Miłoszewskiego. Prokurator Szacki na tropie mordu rytualnego.
7
– ’71
Brytyjski żołnierz gubi swój oddział w trakcie zamieszek w Belfaście. Peter Morgan na podstawie takiego plotu by z tego znacznie lepszy scenariusz napisał.
– American Sniper
Życie i twórczość najbardziej zabójczego amerykańskiego snajpera. Propagandówka w standardowym stylu Clinta Eastwooda. Na tyle mocna, że warto rzucić okiem.
– Conspiracy
Telewizyjna rekonstrukcja odtworzonej na podstawie oryginalnych stenogramów narady, w trakcie której podjęto finalne kroki w kwestii ostatecznego rozwiązania problemu żydowskiego. Ku pamięci.
– Finding Fela
Życie i twórczość ojca założyciela afrobeatu Feli Kutiego. Ciekawy dokument rzetelnie opowiadający konkretną historię, mieszając przeszłość z teraźniejszością.
– Foxcatcher
Oparta na faktach historia dwóch mistrzów olimpijskich w zapasach i faceta, który chciał zostać ich dobroczyńcą. Bardzo ciekawy temat zabity nudnym wykonaniem.
– Friend aka Chingoo
Losy czwórki przyjaciół począwszy od niewinnego dzieciństwa aż po gangsterską dorosłość. Powtórny seans, wrażenia podobne co za pierwszym razem. Film lepszy niż moja jego ocena.
– From Bedrooms to Billions
Dokument o brytyjskich pionierach rynku gier komputerowych. Po obejrzeniu jakichś 90 minut można go już wyłączyć bez straty niczego.
– John Wick
Zabili mu psa i ukradli ukochane auto – każdy by się wkurwił. Zdecydowanie najlepszy film Reevesa od lat, ale poprzeczka wysoko nie była.
– Johnny Carson – King of Late Night
Zawsze chciałem się czegoś dowiedzieć o Johnnym Carsonie i ów dokument w zupełności zaspokoił moją potrzebę wiedzy.
– Like Father Like Son
Japońskie małżeństwo po latach dowiaduje się, że ich syn został podmieniony w szpitalu zaraz po porodzie. Dziwnie się ogląda taki zupełnie normalny japoński film.
– Lourdes
Podczas pielgrzymki do Lourdes sparaliżowana kobieta odzyskuje sprawność ruchową. Festiwalowy film łączący osobiste kino ze spojrzeniem na mechanizmy działania miejsc świętych.
– Selma
Zamieszki na tle rasowym stają się punktem zwrotnym w walce o prawa wyborcze Czarnych. Nie mam temu filmowi absolutnie nic do zarzucenia, poza tym, że mnie nie urzekł. (I poza drażniącą mnie Oprą).
– Time Lapse
Co by było, gdybyś mógł przewidzieć fragment najbliższej przyszłości? Wiadomo, nic dobrego. Ekstremalnie tanie, ale bardzo pomysłowe.
– Walk Among the Tombstones, A
Prywatny glina na tropie porywaczy kobiet. Porządny kryminał z kiepskim finałem.
6
– Big Eyes
Prawdziwa historia malarskiej mistyfikacji, która wstrząsnęła amerykańskim światem sztuki. Po co oglądać filmy Tima Burtona, które wyglądają jak filmy kogokolwiek?
– Eichmann Show, The
Telewizyjny film odtwarzający kulisy procesu hitlerowskiego zbrodniarza. Raczej szkoda czasu.
– Fair Play
Czechosłowacja, komunizm w pełni rozkwitu. Narodowa kadra biegaczek przystępuje do ściśle tajnego programu dopingowego. Niby czeskie kino, a jakieś takie polskie.
– Game of Werewolves aka Lobos de Arga
Powrót na rodzinne włości staje się dla niespełnionego pisarza okazją do zmierzenia się oko w oko z legendą z przeszłości. Czarna komedia z gatunku tych odbębnionych po linii najmniejszego oporu.
– Happy New Year
Grupa mścicieli podających się za tancerzy zamierza obrobić pewien bardzo dobrze strzeżony sejf. Ma momenty, ale potencjał został w większości zmarnowany.
– Isla minima, La aka Marshland
Lata 80. Hiszpania. Dwóch detektywów na tropie seryjnego mordercy. Piękne zdjęcia, dobre aktorstwo, klimat wycięty nożyczkami z „True Detective”, a mnie znudziło. Ale dajcie szansę.
– Little Accidents
Małym miasteczkiem wciąż pogrążonym w smutku po niedawnej tragedii w pobliskiej kopalni wstrząsa kolejne zdarzenie. Zawiodłem się na tym „filmie o małym miasteczku z hutą”.
– New Year’s Eve
Sztampa z gatunku: zbierzmy dużo gwiazd w filmie o jakimś święcie. Żenady nie było, ale z własnej woli bym tego nie oglądał (zmusili mnie).
– Skeleton Twins, The
Rodzeństwo o samobójczych skłonnościach mierzy się z życiem. Nietypowe role dwójki popularnych komików (Wiig, Hader) oraz Luke Wilson, który raz w życiu nie wkurza. Do zapomnienia po seansie.
– Unbroken
II Wojna Światowa. Skomplikowane losy olimpijskiego biegacza okazują się wcale nie takie znowu skomplikowane, żeby od razu robić o nim film pod tytułem „Niezłomny”.
– Wild
W poszukiwaniu samej siebie (standard) młoda kobieta wyrusza w pieszą wędrówkę. Takie filmy jak ten nie są kinem dla widzów, są kinem dla aktorów marzących o nagrodach.
5
– Cake
Kobieta z powypadkową traumą stara się ułożyć sobie życie na nowo. Typowe oscarowe nudziarstwo, ale sorry Jen, nie będzie dla ciebie Oscara (napisałem to przed nominacjami, przysięgam! ;P).
– Drop, The
Wmieszany w porachunki gangów barman stara się żyć swoim życiem. Widziano ostatnio ten film w encyklopedii pod hasłem „Nuda”.
– Escobar: Paradise Lost
Słaba podróbka „Ostatniego króla Szkocji”. Do oglądania tylko wtedy, gdy bardziej od Pabla Escobara interesuje cię wymyślony Kanadyjczyk Nick.
– Friend: The Great Legacy aka Chingoo 2
Kontynuacja losów jednego z bohaterów pierwszej części kultowego w Korei filmu. Typowe odcinanie kuponów, nie warto.
– Taken 3
Liam Neeson na tropie morderców żony. Głupie aż przykro (i fatalnie zmontowane), ale od dwójki lepsze.
3
– Everly
Seksowna Meksykanka próbuje wydostać się z wieżowca zamieszkanego przez japońskich psychopatów. Salma Hayek (oraz jej tyłkowa dublerka) za szybko się ubiera i w tym momencie kończy się to coś.
Podziel się tym artykułem:
