No i dotarliśmy do końca podróży po filmowym 2014 Q-roku. Przed nami już tylko najlepsze z najlepszych filmów, jakie widziałem w kończącym się dzisiaj roku.
Czym jest Dziesiątka? Zacytujmy kogoś mądrego, czyli… mnie 😛 10/10 to nie ocena filmu, to stan psychiki 😉 czyli uczucie, z którym zostawia cię film niezależnie od jego jakości. Gdy nic nie gadając ani nie spiesząc się siusiu słuchasz muzy i przeglądasz wzrokiem napisy końcowe aż się skończą – wiedz, że może właśnie obejrzałeś Dziesiątkę.
Oczywiście czasem to również po prostu wybitny film, jak to jest w przypadku pierwszego tytułu na liście. Ale przeważnie wybitność filmu nie ma w kwestii Dziesiątki nic do gadania.
10
– Act of Killing, The
Duńskie kino dokumentalne nadal ma się dobrze i nie szkodzi, że reżyser z USA. Członkowie indonezyjskich brygad śmierci opowiadają o tym, jak zabijali. Wstrząsające w treści i w formie. Oraz Oscar w kieszeni (EDIT: Akademia dała ciała).
– As One
Opowieść o pierwszej pingpongowej drużynie złożonej z graczy obu Korei. Zaangażowanie aktorów, dbałość o szczegóły, fascynująca prawdziwa historia, a w końcu umiejętności techniczne południowokoreańskich filmowców – to się nie mogło nie udać.
– Fault in Our Stars, The
Na spotkaniu grupy wsparcia spotykają się dziewczyna z powikłaniami po raku tarczycy i chłopak, który pokonał raka kości. W końcu jakiś normalny film bez strzelania, bicia, krwi, PG-13, CGI i Jennifer Lawrence. Brakowało mi takiego.
– Hoop Dreams
Każdego roku setki młodych chłopców marzą o grze w NBA. Oto licealna odyseja dwóch z nich. Dokumentalne arcydzieło.
– Jodorowsky’s Dune
Porywający dokument o najsłynniejszym filmie, który nigdy nie powstał.
– Metro Manila
Nieplanowana przeprowadzka ze wsi do miasta to początek koszmaru filipińskiej rodziny. Wyjątkowo udane połączenie kina społecznego i sensacyjnego thrillera.
– Nebraska
Ojciec z synem w nostalgicznej podróży do miejsc z dzieciństwa tego pierwszego. Prosto, uroczo, dowcipnie, mądrze, Payne. Alexander Payne.
I jeszcze pozostałe oceny:
– Dziewiątki
– Ósemki, cz. 1
– Ósemki, cz. 2
– Siódemki, cz. 1
– Siódemki, cz. 2
– Szóstki, cz. 1
– Szóstki, cz. 2
– Piątki, Czwórki, Trójki, Dwójka i Jedynka
Filmowy Q-rok 2014 uważam za zakończony. Mam nadzieję, że Q-rok 2015 będzie równie udany, choć jestem prawie pewny, że czterystu seansom z 2014 nie dorównam nawet. Zobaczymy. Szczęśliwego Nowego Roku.
Podziel się tym artykułem: