– A cóż to za dziwny początek odcinka? Niby previously w loście, ale jakoś tak nie previously. A może przysnąłem przy wcześniejszych odcinkach i przegapiłem tę statuę:
Jestem skołowany, choć odcinek raczej w dobrej wersji skoro pasuje do ang napisów…
Tak czy siak ludzie mówią, że to Anubis. A mnie ona wygląda na…. Juliette ;P
– Jakoś tak płynnie przeszli z previously do nie previously.
– A tak w ogóle to chyba lekka przesada, że lina powędrowała w czasie razem z Sawyerem.
– Rzut oka na dekolcik:
– No to koniec z flaszami. I bardzo dobrze.
– Doug Hutchison powraca. Nie, żebym się nie spodziewał, ale też nie było to specjalnie wielkim wyczynem się tego domyślić w trzeciej serii, gdy pojawił się na chwilę. A potem w czwartej.
No to czekamy na Samanthę Mathis. Chyba, że pije dlatego, że kojfnęła. Byłaby to jednak spora strata pokazać Samanthę tylko w jednym odcinku.
– Uwielbiam gdy ktoś przychodzi pod dom wali w drzwi i po trzech sekundach się wkurwia, że jeszcze nikt nie otworzył. Standardowa klisza filmowa, niezależnie od tego czy ktoś puka do zamku ze 267 pokojami czy o trzeciej rano, gdy zwykle się śpi i można pukania nie usłyszeć.
Uwielbiam w tym przypadku = strasznie mnie irytuje.
– Szef ochrony. Nonono.
– Napisy początkowe watch:
Michelle Dessler, yeah! Było tylko kwestią czasu, kiedy po powrocie Tony’ego Almeidy powróci i Michelle!
– Michelle, my belle:
– Flaszów może i nie ma, ale jest trzy lata później, trzy lata wcześniej… AAAA…
– Dobra nasza, olewamy zastanawianie się nad podróżami w czasie, paradoksami i innymi pierdołami. Akcję rozumiemy na poziomie podstawowym typu A: zmieniamy przyszłość, ale przeszłość (łącznie z przyszłością w poprzedniej linii czasu) do momentu zmiany przyszłości pozostaje taka sama w każdej możliwej linii czasu hehehe ;P
– Michelle znaczy się zaszła w ciążę i jeszcze żyje? To kiedy te matki nieszczęsne umierają? W którym miesiącu ciąży?
– ROTFL sezonu: zatyczki do uszu!!!!
– Spryciarze, płynęli sobie urodzić na „mainland”.
– Fuck the rules. It’s a boy. Wszyscy są fine.
– O, Szarlotka.
– Buddy with the eyeliner hehe. Miles musi się jeszcze trochę poduczyć.
– Fajoski koniec, kolejny dobry odcinek.
– A dyskusje na OTF-ie standardowo rozluźniające 😉
Podziel się tym artykułem: