Skoro już tak dobrze idzie, to zarzućmy trzecią częścią, czyli kontynuacją tej oto notki: ta oto notka.
Czasem nasze życie przypomina koszmar, warto więc wiedzieć czego spodziewać się po takim życiowym horrorze. Zacznijmy od tego, czego nauczył nas „Scream” Wesa Cravena:
– Jeśli mówisz, że zaraz wrócisz, to nigdy nie wrócisz.
– Po domu ściga cię potwór/morderca/łotewer. Nie wybiegaj na zewnątrz, gdzie z nadmiaru możliwości nie wiedziałbyś, w którą stronę uciekać. Leć po schodach na piętro, gdzie problem zniknie, bo nie będzie żadnej możliwej drogi dalszej ucieczki.
A poza tym jest jeszcze kilka innych nieśmiertelnych zasad, które uczą nas horrory:
– Jeśli nocą podróżujesz pieszo przez las, a w zaroślach słyszysz dziwne odgłosy, to nawet jeśli nie masz latarki koniecznie idź sprawdzić, skąd się wzięły te odgłosy. Nie zapomnij pytać, co chwilę „Kto tam?”. A jeśli wcześniej oglądający twoje przygody nie widzieli podobnej sytuacji, to możesz też dodać „Hej, John, nie rób mnie w konia, drugi raz się na to nie nabiorę”. W krzakach nie będzie Johna, ale to w niczym nie przeszkadza, żeby tak mówić.
– Pokłosie powyższego myślnika. Kiedy w krzakach słyszysz dziwny odgłos, idź w jego kierunku. Na pewno się wystraszysz, bo to hałasuje John, który wyskoczy z krzaków jak oparzony i który chwilę potem głupio się będzie śmiał z psikusa jaki ci zrobił. Jakiś czas potem znów usłyszysz dziwny odgłos w krzakach. Tym razem idź na pewniaka, bo teraz to już na pewno hałasuje potwór bądź w najlepszym przypadku psychopatyczny morderca.
– Goni cię morderca. Dopadasz samochodu, wsiadasz do środka, zatrzaskujesz wszystkie drzwi, wkładasz kluczyk do stacyjki, przekręcasz go. Nic się nie bój. Na pewno przy dziesięciu kolejnych próbach nie odpali.
– Goni cię morderca. Dopadasz samochodu, wsiadasz do środka, zatrzaskujesz wszystkie drzwi, wkładasz kluczyk do stacyjki, przekręcasz go. Uff, samochód odpalił. Ruszasz z piskiem opon, ale po chwili uświadamiasz sobie, że morderca już siedzi na dachu twojego samochodu. Przygotuj się, za chwilę rozbijesz się o drzewo, bądź zsuniesz się razem z samochodem ze skarpy.
– Goni cię morderca. Masz przewagę kilkunastu metrów. Masz więc czas, żeby zamiast uciekać wbiec do budki telefonicznej i zadzwonić na policję. Oni każą ci czekać na wolną linię nawet jeśli zgłosisz próbę zabójstwa prezydenta.
– Goni cię morderca. Ty jesteś mistrzem świata w biegu na 100 metrów występującym od czasu do czasu z dobrym skutkiem w maratonach. Tymczasem morderca oberwał już parę razy kwiatkiem, dostał postrzał nogę i kuleje tracąc duże ilości krwi. Nie wysilaj się. I tak cię dogoni. Prawdopodobnie właśnie czeka za drzewem do którego się zbliżasz.
– Całemu twojemu życiu towarzyszy ścieżka dźwiękowa pełna najnowszych hitów z VIVY i z MTV, aż tu nagle idąc szkolnym korytarzem, który zwykle pełny jest ludzi, ale teraz nie ma na nim nikogo, nie słyszysz żadnej muzyki. Wręcz przeciwnie, od minuty jest cicho. Tak, masz rację. Za chwilę ktoś na ciebie wyskoczy znienacka. Prawdopodobnie nikt miły.
– Siedząc samemu w wielkim domu z mnóstwem pokoi i strychem, na który z niewiadomych przyczyn nie wolno wchodzić, koniecznie pogaś wszystkie światła, żeby było ci raźniej i włącz telewizor, w którym na każdym kanale nadają jakiś horror.
– Siedzisz już w tym domu i oglądasz ten horror, gdy nagle słyszysz dziwne odgłosy w kuchni i muzykę, która narasta, narasta, narasta… Wolnym krokiem idź w stronę kuchni i wsłuchuj się w muzykę. W momencie kulminacyjnym usłyszysz głośny dźwięk i chwilę po wystraszeniu się, zobaczysz, że to tylko kot, który przewrócił aluminiowe garnki. Uff, możesz się uspokoić, szczególnie, że muzyka przestała rozbrzmiewać… JEEEB!!! Teraz to nie będzie kot.
– Pisałem już o tym wcześniej, ale skoro pasuje i do tej horrorowej kompilacji, więc napiszę to jeszcze raz. Kiedy już zabiłaś potwora, mordercę, psychopatyczną matkę swojego byłego chłopaka, czy psa ze wścieklizną, podpaliłaś go/ją, zadźgałaś nożem, wystrzeliłaś w niego/ją cały magazynek i połowę drugiego, utopiłaś z kamieniem na szyi i na koniec splunęłaś na niego/nią, to w tym samym momencie ożyje po raz czternasty.
– Choć przez całe życie powtarzają ci, że żywego trupa da się zabić strzelając mu w głowę, to nie przejmuj się tym i kiedy cię zaatakuje strzelaj dziesięć razy w całe ciało żywego trupa, oprócz jego głowy.
– Właśnie wyszłaś spod prysznica (w horrorach mężczyźni rzadko się myją), idziesz do lustra i patrząc w nie zaczynasz się czesać. Słyszysz dziwny odgłos w kuchni, odwracasz wzrok w jej stronę, ale nic nie widzisz. Uspokojona patrzysz z powrotem w lustro. Tak, na pewno zobaczysz tam coś, czego nie chcesz widzieć.
– Właśnie wyszłaś spod prysznica (w horrorach mężczyźni rzadko się myją). Podchodzisz do lustra, które jednocześnie jest drzwiami szafki z kosmetykami. Chwilę się czeszesz, ale przypominasz sobie, że zapomniałaś wetrzeć we włosy piankę do tychże. Otwierasz szafkę, wyjmujesz piankę, zamykasz szafkę. Tak, na pewno zobaczysz w lustrze coś, czego nie chcesz widzieć.
– Choćbyś miał w domu potrójnie zbrojone drzwi z Dębu Bartka to morderca i tak przebije je nożem. Na szczęście na pewno trafi centymetr od twojej twarzy.
– Wiesz, że po domu goni cię ktoś z nożem bądź piłą łańcuchową, ale od minuty nie widziałeś tego kogoś. Zatrzymujesz się i rozglądasz po domu. Cisza i spokój. Powoli cofasz się rozglądając przed siebie i na boki. Trochę się uspokajasz i coraz bezpieczniej cofasz wiedząc, że za plecami są drzwi wyjściowe z domu. Nie tylko.
– Przechodząc przez ulicę nie musisz uważać. Autobusy i ciężarówki w centrum zatłoczonego miasta na pewno nie jeżdżą z prędkością 100 kilometrów na godzinę. I na pewno nie są bezszelestne.
– Spokojnie możesz chodzić w środku nocy nad jezioro, żeby nago się w nim wykąpać. Poza mordercą na pewno nie ma tam żywej duszy. A czasem nawet licząc z mordercą nie ma tam żywej duszy.
– Schroniłeś się w samochodzie przed ścigającym cię mordercą. Możesz chwilę odpocząć, ale nie za długo, bo morderca już dawno siedzi na tylnym siedzeniu.
– Schroniłeś się w samochodzie przed ścigającym cię mordercą. Gdybyś się teraz mógł zobaczyć, to widziałbyś, że skuliłeś się w rogu kadru, a cała reszta kadru zajęta jest przez szybę w samochodzie z widokiem na gęsty i mroczny las. Nie minie dużo czasu, gdy zobaczysz w tej szybie coś, co pojawiło się w niej bardzo nagle, w towarzystwie głośnego odgłosu i z przerażającą miną.
– Jeśli jesteś kobietą, to koniecznie każdy podejrzany odgłos sprawdzaj ubrana w zwiewną halkę. To bardzo ważne!
– Właśnie wprowadziłeś się do nowego mieszkania i choć wcześniej na to nie cierpiałeś, to zaczynasz mieć kłopoty ze snem. Śnią ci się przerażające rzeczy a na domiar złego twoi znajomi zaczynają ginąć w dziwnych okolicznościach, a ty stajesz się głównym podejrzanym, szczególnie że zachowujesz się coraz dziwniej. Powód tego może być tylko jeden. W piwnicy/przydomowym ogródku/gdzieś niedaleko zakopany jest trup osoby, która została zamordowana, a sprawcy tego morderstwa uszli bezkarnie. W ten sympatyczny sposób trup stara ci się powiedzieć, żeby dzięki tobie sprawiedliwości stało się zadość.
Podziel się tym artykułem: