×

CO ZROBIĆ?

[disclaimer: nie jestem autorem przytaczanych w tym dziale postów; wrzucam tu posty znalezione na grupach dyskusyjnych :)] [pl.soc.savoir-vivre]

Treść posta: W zeszłą sobotę byli u mnie koledzy i koleżanki. Trochę wypiliśmy do kolacji. Później zabawa, tańce. Było nawet fajnie. Rano (kiedy wszyscy jeszcze byli) zorientowałem się że ktoś mi zabrał około 100 tys. jakie miałem schowane w skrytce pod podłogą. Przeszukałem wszystkich ale to nic nie dało. Podejrzewam że ktoś musiał to dać jakiemuś innemu człowiekowi przez okno.

Zmuszony byłem zamknąć ich w piwnicy. W sobotę będzie jakieś dwa tygodnie jak tam siedzą. Na razie nikt się nie przyznał chociaż dostali pasy. Od tygodnia nie daję im nic do jedzenia.

Czy powinienem także wstrzymać im napoje? Co prawda bez jedzenia tak zawodzą, że mi się serce dosłownie kraje jak tego słucham. Musiałem obić drzwi kołdrą bo mi nie dawali spać. Nie wiem co robić. Żona i córka radzą mi poprzypalać ich lutlampą, synek mój ukochany (mały trzpiot) poleca żelazko. Ja jestem raczej skłonny porazić ich trochę prądem z prądnicy samochodowej.

Już naprawdę nie wiem co robić. Nie chodzi mi o te marne parę groszy z wymuszeń. Chodzi mi o uczciwość i przyzwoitość. Jak tak można. To wstrząsające wokół kogo my żyjemy. Sami brutale i złodzieje.

Podziel się tym artykułem:

Skomentuj

Twó adres e-mail nie będzie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

Quentin 2023 - since 2004