Nie tak dawno temu (powiedziałby optymista; pesymista powiedziałby, że rok temu) narzekałem na seriale, że nie dają już tej przyjemności co kiedyś. Że nie czeka się na kolejne odcinki, więcej się je krytykuje niż chwali i że już chyba nie nakręcą niczego takiego jak „Prison Break” czy „Lost„. Zdania nie zmieniam, ale nie mogę przejść obojętnie obok maratonu „Revenge”, który ...
Czytaj dalej »