×

(na żywo) Oscary 2010

19:56 – No to jeszcze reszta przewidywań przedoskarowych i trzeba się będzie wysilać, żeby edytować notkę 😉 EDIT: O, już notka za długa. No to jeszcze parę wieszczeń będzie do przerzucenia do części drugiej.

Film animowany. Nominacje: „Koralina i tajemnicze drzwi”, „Fantastyczny pan Lis”, „Księżniczka i żaba”, „Sekret księgi z Kells”, „Odlot”

And the Oscar goes to… „Odlot”. Oscar dla jakiegokolwiek innego filmu byłby jawnym strzałem w stopę ze strony szanownej Akademii.

Scenografia. Nominacje: „Avatar”, Parnassus, „Nine – Dziewięć”, Sherlock Holmes, „Młoda Wiktoria”.

And the Oscar goes to… „Sherlock Holmes”.

Zdjęcia. Nominacje: Mauro Fiore – „Avatar”, Bruno Delbonnel – „Harry Potter i Książę Półkrwi”, Barry Ackroyd – „The Hurt Locker”, Robert Richardson – „Bękarty wojny”, Christian Berger – „Biała wstążka”.

And the Oscar goes to… Mauro Fiore.

Kostiumy. Nominacje: „Birght Star”, „Coco Chanel”, „Parnassus”, „Nine – Dziewięć”, „Młoda Wiktoria”.

And the Oscar goes to… „Parnassus”. (choć rozsądek podpowiada: „Coco Chanel”).

19:35 – Z patriotycznego punktu widzenia, dzisiejszej nocy trzymać kciuki powinniśmy za „Królika po berlińsku” Bartka Konopki. Chciałem sobie go właśnie obejrzeć, ale jedyne co zobaczyłem to to, że najwyraźniej nastąpił Oscar Efekt, bo na stronie z filmem widnieje czarna plansza:

19:12 – A wracając do prognoz… Kategorie aktorskie:

Aktor pierwszoplanowy. Nominacje: Jeff Bridges – „Crazy Heart”, George Clooney – „W chmurach”, Colin Firth – „A Single Man”, Morgan Freeman – Invictus, Jeremy Renner – „The Hurt Locker”.

And the Oscar goes to… George Clooney. Raz bo mu się należy, a dwa, bo ktoś musi wygłosić płomienną mowę na temat pomocy dla Haiti.

Aktor drugoplanowy. Nominacje: Matt Damon – „Invictus”, Woody Harrelson – „The Messenger”, Christopher Plummer – „The Last Station”, Stanley Tucci – Nostalgia anioła, Chritopher Waltz – „Bękarty wojny”.

And the Oscar goes to… Christopher Waltz. To trzecia najbardziej oczywista kategoria po filmie animowanym i efektach specjalnych.

Aktorka pierwszoplanowa. Nominacje: Sandra Bullock – „The Blind Side”, Helen Mirren – „The Last Station”, Carey Mulligan – „Była sobie dziewczyna”, Gabourey Sidibe – „Precious on the Novel 'Push’ by Sapphire”, Mery Streep – „Julie i Julia”.

And the Oscar goes to… Gabourey Sidibe. Akademia lubi takie historie, a skoro już kiedyś dała Oscara Jennifer Hudson, to teraz też nie będzie miała oporów. Szczególnie że Sidibe zasłużyła na niego bardziej, a i Afroamerykanom trzeba coś dać, bo by się obrazili.

Aktorka drugoplanowa. Nominacje: Penelope Cruz – „Nine – Dziewięć”, Vera Farmiga – „W chmurach”, Maggie Gyllenhaal – „Szalone serce”, Anna Kendrick – „W chmurach”, Mo’Nique – „Precious on the Novel 'Push’ by Sapphire”

And the Oscar goes to… Anna Kendrick. Tu sobie bezczelnie strzelam w Annę, która była wyjątkowo słodka w „W chmurach”. Rozsądek mówi Mo’Nique, ale „Precious” dwóch aktorskich Oscarów nie zgarnie. A w ogóle to moja pierwsza myśl była taka: Penelope Cruz.

Kontrowersje:

the_Foe:
aktorzy: Sdibe? brzmi logiczne ale nie w pierszoplanowej roli, tu raczej bedzie konserwa i Meryl Streep. Co do aktorow to Jeff Bridges ma ja na 95%.

aktorzy drugoplanowi: tu juz wlasciwie mogliby nominacji nie podawac bo wiadomo ze nagrody juz maja zapewnione Mo’Nique i Waltz.

18:42 – O Oscarach można sobie pogadać nie tylko w komentarzach tej notki, ale i live na oskarowym IRC-u. Choć ten IRC to od północy gdzieś tak dopiero. IRC jest tradycyjny, pl.rec.film-owy (hint, bo może potrzebny: Usenet), doroczny (od kilku lat rok w rok). Będę w jego okolicach, o ile brak streamu czy coś mnie nie zniechęci do zarywania nocy. Jak się na niego dostać? Cytując Tibera:

Miejsce: serwer – irc.ircnet.pl, kanał – #pl.rec.film

Jeśli ktoś nie ma, nie chce lub nie potrafi mieć klienta IRC, to bramka
www jest na przykład tutaj: http://irc.union2.ru

W czasie nocy oskarowej jury przyznają nagrodę im. Hugh Jackmana na Najlepszy Dowcip Gali, wyróżnienie im. Tildy Swinton na Najlepszą Kreację Gali oraz zostanie przeprowadzony Plebiscyt na Najzłotszą Złotą Myśl Kamila M. Śmiałkowskiego 2009. A poza tym będzie tradycyjna wojna o cycki Keiry.

18:00„Scenariusz oryginalny i adaptowany”:

Scenariusz oryginalny. Nominowani: Mark Boal – „The Hurt Locker”, Quentin Tarantino – „Bękarty wojny”, Alessandro Camon i Oren Moveman – The Messenger, Joel Coen i Ethan Coen – „A Serious Man”, Bob Peterson i Pete Docter – „Odlot”.

And the Oscar goes to… Quentin Tarantino. Wątpliwości żadnych nie mam, szczególnie że jego najwięksi przeciwnicy są w drugiej scenariuszowej kategorii. W scenariuszu Tarantino jest wszystko co powinno się znaleźć w wybitnym scenariuszu. I tyle. „Odlot” niech sobie wygrywa animki (jego nominacje w kategoriach nieanimkowych traktuję jako potwierdzenie mojego zdania o animkach, że jeśli się da to powinno się je kręcić w wersji normalnej 😛 a „Odlot” to właśnie materiał na film fabularny aktorski a nie film animowany). „The Hurt Locker” to lekkie nieporozumienie w tej kategorii, a „The Messenger” to film do wygrywania festiwali w Sundance, a nie Oscarów.

Scenariusz adaptowany. Nominowani: „Dystrykt 9” – Neill Blompkamp i Terri Tatchell, „Była sobie dziewczyna” – Nick Hornby, In the Loop – Jesse Armstrong, Simon Blackwell, Armando Iannucci, Tony Roche, „Precious on the Novel 'Push’ by Sapphire” – Geoffrey Fletcher, „W chmurach” – Jason Reitman, Sheldon Turner.

And the Oscar goes to… Jesse Armstrong i koledzy. Przyznaję, wybór zupełnie subiektywny w oparciu o mój gust i to co mnie urzekło. Ale wybór akademii może być zgoła inny, bo konkurencja jest mocna i wyrównana. Szczególnie groźny jest Reitman, bo jego „W chmurach” to bardzo fajnie napisany film, a w dodatku jak najbardziej na czasie. No i z każdej strony oskarowy. To w ogóle powinna być osobna kategoria filmów: oskarowe. Są sensacyjne, horrory, komedie itd., a obok nich powinny być filmy oskarowe. O Oscara powalczy też Fletcher, choć „Precious” mnie niemożebnie zmęczyła. No ale Akademia lubi takie nietuzinkowe filmy. Co tu robi Blompkamp – nie wiem. Natomiast jak już pisałem – „Była sobie…” nie widziałem, ale nie zostawiam go bez szans, bo napisał go Nick Hornby, a Angole aktualnie chyba najlepszych scenarzystów na świecie mają.

Kontrowersje:

the_Foe:
scenariusz: Hurt Locker i „w chmurach”

17:20„Reżyseria”:

Reżyseria. Nominowani: James Cameron – „Avatar”, Kathryn Bigelow – „The Hurt Locker”, Quentin Tarantino – „Bękarty wojny”, Lee Daniels – „Precious: Based on the Novel 'Push’ by Sapphire”, Jason Reitman – „W chmurach”.

And the Oscar goes to… James Cameron. Wybór trochę dyktowany sprawiedliwością dziejową, a trochę zdrowym rozsądkiem, ale moim zdaniem Cameron na Oscara zasłużył, bo niezależnie od tego, co złego można powiedzieć o „Avatarze” (znaczy ktoś tam mógłby powiedzieć, bo mnie się podobał), to jednak Cameron wykonał kawał świetnej roboty przy okiełznaniu prawdopodobnie najbardziej efektownej i pracochłonnej produkcji ever. A za to należy się Oscar.

Kontrowersje:

the_Foe:
rezyseria: teoretycznie powinien wygrac Cammeron ,ale jak pokazuje historia filmy wojenne maja magiczna moc obdarowywania rezyserow. Ponadto „Avatar” to jakby nie patrzec strasznie dziecinny jest. A tu powazny temat, powazna sprawa, swietnie wyrezesorawane, kobieta za sterami i to robi dobry film wojenny. SPrawiedliwosc dziejowa musi byc i Bigelow za „Hurt Locker” to prawie pewniak

16:44 – Czas sobie powoli poprzypominać moje oskarowe prognozy sprzed niewiele ponad miesiąca. Na początek „Najlepszy film”:

A teraz kategoria Najlepszy film. Nominowani: Avatar, The Blind Side, Dystrykt 9, Była sobie dziewczyna, The Hurt Locker, Bękarty wojny, Precious, A Serious Man, Odlot, W chmurach.

And the Oscar goes to… „Bękarty wojny”. Nie widziałem jeszcze wszystkich nominowanych filmów, więc to moje wieszczenie trochę psu na budę jest (aczkolwiek widziałem większość tak z 80%, a „Była sobie dziewczyna” właśnie mnie zdziwiło, że to „An Education”, którego zwiastun nie wskazywał na żadne cuda i jego nominacja to już wystarczająca dla niego nagroda – o ile można takie opinie wygłaszać nie widząc filmu 🙂 ), ale za to „Bękarty…” widziałem już cztery razy i nie ma nic do rzeczy mój nick – to po prostu najlepszy film tego roku i tyle. Owszem, nie jest genialny i trochę można mu zarzucić (do strzelaniny w La Louisienne jest wybitny, rozdział „Operacja Kino” jednak już za bardzo przeszarżowany z za dużym natężeniem komedii), ale jeśli taki reżyser jak Tarantino kręci swój najlepszy po „Pulp Fiction” film (a tak właśnie uważam) to już samo to coś oznacza. A tak poza tym gdzie by kamieniem nie rzucić w „Bekartów…” (reżyseria, scenariusz, zdjęcia, muzyka and so on) to trafi się w rzecz przynajmniej ponadprzeciętną. Suma tego wszystkiego nie może być więc inna niż Oscar. Szczególnie, że konkurencji wymagającej nie ma, a „The Hurt Locker” i „W chmurach” wydaje mi się, że będą największymi przegranymi ceremonii oscarowej. A szczególnie ten pierwszy.

Kontrowersje wokół prognozy:

arwenn:
Z małym wyjątkiem:
And the Oscar goes to… Avatar.:)
Za najlepszy film. Zakład?:D

the_Foe:
slabo kolega zna sie na oscarach…

najlepszy film: oczywiscie „Avatar”. Baedzie tu jak za Titanica. Taka kosztowna produkcja powoduje ze polowa akademikow pracowala nad tym filmem 😉

BOOMER:
Bękarty na pewnie nie zgarną Oscara za film, nie ma mowy. Tarantino jest bardziej doceniany za swoją twórczość w Europie niż USA :D. Na 90% Oscara za film ma Avatar, ale może być zaskoczenie i Oscar zgarnie Precious.

16:01 – Dzień dobry. Tu Quentin rzadki, bo optymistyczny. A optymistyczny, bo:
1. nie wie, czy w ogóle doczeka do ceremonii.
2. nie wie, czy będzie miał ją gdzie obejrzeć (streamów powinno być dostatek, ale któż to może wiedzieć).
3. nie wie, czy mu się będzie chciało blogować na żywo.
4. wie, że blogowanie na żywo na blogu nie ma sensu, gdy do wyboru jest tyle inny transmisji tekstowych, video, et cerata; a pierwszeństwo w polecaniu transmisji gdziekolwiek mają jak zawsze krewni i znajomi królika, w tym roku Q żadnym krewnym i znajomym królika nie jest więc może se tylko powylewać bezsensowne żale.

Ale co szkodzi spróbować poblogować.

Zaczynam wcześnie, ale to nie znaczy, że teraz nie będę nic innego robił tylko pisał tu kolejne głupoty. Ot raz na pół godziny/godzinę coś dorzucę może w ramach transmisji, a potem będę się mógł chwalić, że zacząłem jako jeden z pierwszych albo i nawet pierwszy. #małesukcesy.

Podziel się tym artykułem:

Skomentuj

Twó adres e-mail nie będzie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

Quentin 2023 - since 2004