Lethal Weapon

Ciężka sprawa. To może zacznę, nietypowo, od dobrej wiadomości. Serialowa wersja Lethal Weapon (a przynajmniej Lethal Weapon 1x01) jest dużo lepsza od serialowej wersji Rush Hour (a przynajmniej Rush Hour 1x01). To jedna dobra wiadomość. A druga dobra wiadomość jest taka, że przy końcu odcinka nawet zapałałem sympatią do nowych Martina Riggsa i Rogera Murtaugha. To sukces, bo przez całą resztę odcinka patrzyłem na nich jak na dwójkę randomowych kolesi, którzy udają prawdziwych Riggsa i Murtaugha i nawet przez chwilę się do nich nie zbliżają. O czym jest Lethal Weapon 1x01 Wierzcie bądź nie, ale są na świecie ludzie, którzy…

Choć oglądam seriale dość regularnie to nie orientuję się w tych wszystkich upfrontach, co gdzie kiedy itd. Wiem tyle, że czasem w odstępie kilku dni pojawia się od zatrzęsienia zwiastunów seriali, które wcześniej lub później zobaczymy w telewizji. Ten okres właśnie nadszedł. W tym roku okres ten jest tym bardziej szczególny, że pośród nowości serialowych nadchodzącej jesieni i zimy znajdzie się kilka kultowych postaci, które znamy, lubimy, podbiły już nasze serca. Właściwie to tylko kontynuacji Lostów brakuje, cała reszta kultu powróci niezależnie od tego czy ktoś się tego spodziewał czy nie. Plan jest taki, żeby rzucić okiem na kilka z tych…