x2
Wracając jakiś czas temu z Zakopanego złapałem w jednej ze stacji radiowych relację z ostatniego dnia American Film Festival we Wrocławiu. Zaproszeni dziennikarze i blogerzy filmowi chromolili kocopoły o tym, jak ważne jest głosowanie na "Idę" do Europejskich Nagród Filmowych (bo w Polsce - jak w krajach cywilizowanych - nie ma takiej kultury głosowania na swoją... yyy... kulturę, więc trzeba uświadamiać), no i wspominali też, co najbardziej urzekło ich podczas AFF. Większość, o ile nie wszyscy, zgodnym chórem wskazali "Foxcatchera" na jeden z najlepszych seansów, jaki mieli przyjemność zaliczyć. Nie wiem czy to tak działa magia festiwalu, a może magia…
Quentin
12/01/2015
Wracając jakiś czas temu z Zakopanego złapałem w jednej ze stacji radiowych relację z ostatniego dnia American Film Festival we Wrocławiu. Zaproszeni dziennikarze i blogerzy filmowi chromolili kocopoły o tym, jak ważne jest głosowanie na ...
czytaj więcej