No i siedzę sobie na tym nudnym wykładzie obok dwóch koleżanek i jednej nieznajomej (znam ją z widzenia tylko) i prawie śpię. Po godzinie pomyślałem, że wezmę kartkę papieru i zacznę pisać tą obiecaną Kseni ...
Jak roślinka. Siedzę sobie i słucham internetowych radyjek. Właśnie Phil Collins wyje „Aggainst All Odds”, a to niby miała być stacja nadająca polskie piosenki. Może refren będzie po polsku, bo na razie się zaczęło. A ...
W poprzednich odcinkach:Quentin popełnił przestępstwo za które miał ponieść karę grzywny. Zamiast grzywny zaczął dostawać różne inne pisma z różnych innych sądów. Czas sobie mijał, a nic w mojej sprawie pewnego wciąż nie było. Pewne ...
Aby opowiedzieć tą historię będziemy musieli się cofnąć o trzy i pół roku aż do.4.2001 kiedy wszystko się zaczęło. Pisywałem wtedy regularnie na pl.rec.film i tam można mnie było najczęściej spotkać (pomijając Bocznicę). Były to ...
W poprzednim odcinku:Do szpitala w Leśnej Górze… yyy… Do Quentina zadzwoniła policja. Odłożyłem słuchawkę i z sercem w przełyku pobiegłem na górę podzielić się z Bubą najświeżsżą informacją. „Kochanie, do twojego faceta dzwoniła właśnie policja”. ...
W poprzednich odcinkach:Quentin został wezwany na policję i przesłuchany w związku z zakupem przez niego ponad dwa lata wcześniej kilku filmów w divixie. Wróciłem do domu z komisariatu i opowiedziałem wszystko co i jak. Rodzice ...
W poprzednich odcinkach:Quentin przyznał się do winy naruszenia praw autorskich i czeka na wyrok skazujący. – Odciski palców? – Spytałem z maksymalnie zdziwioną miną.– No wie pan. Procedury.„Jasna cholera” – pomyślałem. „Ładnie się to wszystko ...
U mnie tak zaczynając od lewej strony: – Sklep spożywczo-metalowy (sic!) którego właścicielka ostatnio ma kłopoty z prawem, bo coś tam komuś ukradła czy jakoś tak. Afera jest, ale wszystko szeptane po kątach, bo rodzina ...
Zainspirowany przez wątek o tym samym tytule na grupie pl.pregierz, na który zwrócił mi uwagę „nocno-rozmowowy” gambit, postanowiłem poszperać po necie za jakimiś ciekawymi przykładami miejskich legend, co byście drodzy moi mieli co poczytać (wiem ...
No myślałem, że dzisiaj umrę. Dzień co prawda jeszcze się nie skończył (ba, dopiero jest w połowie) ale myślę, że gorzej już dziś nie będzie. Wszystko za sprawą… hmm, właściwie to nie wiem za czego ...