Coś jest z tym majem w moim rodzinnym miasteczku, że wraz z nim przychodzą różne anomalie pogodowe. Dokładnie 9 maja 1996 roku około godziny osiemnastej niebo zrobiło się granatowe, a z nieba spadł grad. Nie ...
czytaj więcejDrogi Pamiętniczku
Odrobina w miarę wielkiego świata na Q-blogu
Podchodzi Andrzej Seweryn do Macieja Kozłowskiego. Kozłowski spogląda na (prawdopodobnie 😉 ) swoją żonę i mówi:– Kochanie, nie będę przedstawiał, bo nazwisko na pewno nic ci nie powie.(śmiech).Andrzej Seweryn patrzy na Kozłowskiego i mówi:– Pozwól ...
czytaj więcej