Po tej dawce okrucieństwa z poprzedniego odcinka czas na coś łagodniejszego. Mówią, że muzyka łagodzi obyczaje więc teraz czas na kawałek filmowy z muzyką. Muzyką i tańcem.
Podpułkownik Frank Slade długo planował swoją wycieczkę do Nowego Jorku tyle tylko, że na przeszkodzie stały mu dwie rzeczy: to, że był niewidomy oraz rodzina, która się nim opiekowała i nigdy nie pozwoliłaby mu na taką wycieczkę. Przyszły jednak święta i opiekunowie chcieli wyjechać do dalszej rodziny a Franka zostawili pod opieką licealisty z elitarnego liceum, pana Charliego Simmsa. Nie minęła chwila od momentu gdy tylko Frank z Charliem zostali sami a już walizki były spakowane, a taksówka czekała przed domem. Parę godzin później byli już w Nowym Jorku, a tam spotkali pewną kobietę.
Panie i Panowie, „Scent of a Woman”:
Podziel się tym artykułem: