No w tym Bollywoodzie to wszystko mają. Mają też Robin Hooda i Mad Maxa w jednym. Człowiek chciałby iść spać, ale jak tu się ze światem takim znaleziskiem nie podzielić. A wszystko zaczęło się od tego wpisu o indyjskim Zorro.
Potem poszło już z górki. Zapraszam do kontemplacji scen wyrwanych z filmu o uroczym tytule „Rajkumar”. Późno już, nie mogę ich wyciąć tyle, ile bym chciał, ale i tak zobaczycie dość reprezentacyjny wycinek wszystkich „pożyczonych” scen itp. Choć było ich dużo więcej.
Zaczyna się z grubej rury, bo już po kilku minutach pojawia się nasz tytułowy bohater Rajkumar vel Robin Hood vel Kevin Costner vel Anil Kapoor i pokazuje ludziom wrednego sułtana (jak mniemam) jak wygląda odwaga Indusa.
„This is English courage Hindustani heart”:
Rajkumar feat. Prince of Thieves
W scence tej mignął nam również indyjski Azeem vel Morgan Freeman, ale nie chce mi się sprawdzać, jak się naprawdę zwie. W każdym bądź razie wraca z naszym Rajkumarem do Indii, tak jak hollywoodzki pierwowzór przykazał.
Niektórzy się pewnie zastanawiają, skąd znają Rajkumara vel Anila Kapoora. Ano nie tak dawno temu przepytywał z różnych dziedzin wiedzy tytułowego bohatera filmu „Slumdog. Milioner z ulicy„.
Zapamiętajcie tę twarz, Anil niedługo pojawi się w ósmym sezonie „24”. Wieść gminna niesie, że ma zagrać postać indyjskiego odpowiednika Jacka Bauera.
Gość: PLuToN, 222.94.55.150 2009/04/24 06:15:01 Anil Kapoor ma w 24 zagrać 'przywódcę z Bliskiego Wschodu’, a nie Hindusa.
www.cbc.ca/arts/tv/story/2009/04/06/kapoor-anil-24.html
No ale wracajmy do „Rajkumara”.Jako się rzekło, wraca on w rodzinne strony, a tam czeka już na niego stary druh Szeryf z Kabhie Khushi Nottin Gham Durjan Singh vel Alan Rickman vel Naseeruddin Shah, który idzie po radę do… hmm… no do dobrej wróżki idzie:
A teraz zobaczmy to, co Robin Hood vel Rajkumar robi najlepiej – łupi bogatych i… cóż, mam szczerą nadzieję, że oddaje biednym. Choć może i działa w myśl zasady: „Zabieram bogatym i daję sobie, bo jestem biedny”. A zanim napad na bogatych, parę sekund wstępu prosto z oryginału. Rajkumari Vishaka vel Lady Marion vel Mary Elizabeth Mastrantonio vel Madhuri Dixit odwiedza Rajkumara w tajnym obozie w lesie i daje mu nóż, którym potem… no wiadomo.
Rajkumar feat. Prince of Thieves
No i tu przyspieszamy, bo trzeba iść spać. Jeszcze tylko dwie sceny. Jedna, wzięta prosto z trzeciego „Mad Maxa”. Wyciąłem z pół, bo aż taki niechętny do spania nie jestem, żeby siedzieć i czekać aż się wrzuci. Na kolana przed indyjską wersją walki pod Kopułą Gromu:
No i na koniec spóźniony o jakieś trzysta lat sposób na gilotynę. Gdyby chłopaki i dziewczyny od Rewolucji Francuskiej tylko wiedziały, że można zrobić tak:
Podziel się tym artykułem:
