Powoli wchodzimy w ten ciężki moment roku, w którym skończyły się oscarowe filmy, a jeszcze nie zaczęły letnie blockbustery.
Premiery kinowe weekendu 28.02-01.03.2020
Nędznicy, Les Misérables (2019) – Poszedłbym
Francuska multikulti z przedmieść to od lat fascynujący temat na kino o rozpiętości od thrillera przez socjologię po psychologię postaci. W sumie zaskakujące, że dopiero teraz ktoś wpadł na pomysł, żeby pożenić to z Victorem Hugo. Z grubsza wiadomo więc, czego się spodziewać i można spokojnie liczyć na dobre kino.
Swingersi (2020) – Nie poszedłbym
„Z moim wyglądem? Przecież ja mógłbym mieć każdą w tym kraju” – mówi w zwiastunie Misiek Koterski i to zdaje się ustawia ton filmowego dowcipu, jaki będzie obowiązywał w „Swingersach”. Na niewysoki poziom. Co gorsza, już po zwiastunie można powiedzieć, że aktorsko będzie to podobny poziom. Jedynie Antek Królikowski wydaje się tu być Anthonym Hopkinsem na tle większości kolegów i koleżanek. Cóż. Nie wróżę więc udanego seansu i myślę, że nie powtórzy się historia „(Nie)znajomych” również opartych na międzynarodowym formacie.
Sonic. Szybki jak błyskawica, Sonic the Hedgehog (2020) – Nie poszedłbym
Wyczuwam tu o wiele mniejszy potencjał niż w „Pokemonach”, a „Pokemony” mi się nie podobały. Spokojnie więc mogę napisać, że nie poszedłbym, a film i tak się tym nie przejmie, bo już jest kasowym hitem na świecie.
Emma (2020) – Nie poszedłbym
Lubię ekranizacje powieści Jane Austen, ale ta jakoś nie przemawia do mnie swoją stylistyką a’la „Faworyta”. Warto jednak zauważyć, że za Nieposzedłbymem stoi tylko i wyłącznie jakaś osobista niechęć do formy filmu, która wcale nie musi oznaczać, że nie warto rzucić na niego okiem.
W labiryncie, L’uomo del labirinto (2019) – Poszedłbym
Filmom z twistem nigdy nie odmówię. Poprzedni film Donato Carrisiego „Dziewczyna we mgle” miał swoje wady, przez które twist nie zrobił wrażenia, ale przynajmniej dzięki niemu wiadomo, że porywaczem nie jest Dustin Hoffman :).
Brahms: The Boy II (2020) – Nie poszedłbym
Zaprezentowany w zwiastunie jeden wielki horrorowi schemat nie pozwala mi na ruszenie do kina czterech liter. Wydaje się, że takie filmy muszą powstawać, żeby było, skąd brać reżyserów zdolnych pociągnąć bardziej oryginalne projekty. Sprawdzisz się w randomie, bierzemy cię dalej.
Ocaleni, Nang Non (2019) – Nie poszedłbym
Aaa, to o tych piłkarzach uwięzionych w jaskini? Wiem, jak się kończy.
Repertuar uzupełniają młodzieżowa Wszystkowidząca 2 oraz ekumeniczne Najświętsze serce.
Podziel się tym artykułem: