It’s a little bit funny la la la la.
Premiery kinowe weekendu 07-09.06.2019
Rocketman (2019) – Poszedłbym
Nie mam tu żadnych wątpliwości, więc daruję sobie mądrzenie się. Tak tylko chciałem nadmienić o pewnym paradoksie. Choć uważam, że muzyka już dawno jest martwa i nic nowego w tej kwestii nie powstanie, tylko odtwórstwo, to paradoksalnie właśnie muzyka bywa tym, co najciekawsze w kolejnych filmach. W kinie każde pitu pitu na trzy akordy brzmi fajnie, co tylko jest kolejnym powodem do tego, żeby skoczyć na Rocketmana do kina.
X-Men: Mroczna Phoenix, Dark Phoenix (2019) – Poszedłbym
Pożegnanie z serią X-Men wypadło przyzwoicie, choć po filmie kończącym pewien rozdział należałoby spodziewać się czegoś więcej. Filmowi nie pomogły zawirowania w trakcie produkcji, dokrętki i zmiany scenariusza. Pomimo tego udało okiełznać się ten chaos w miarę bezboleśnie i jeśli tylko spodziewać się po nim rozrywki, powinien ją zapewnić. 6/10. RECENZJA FILMU
Milcząca rewolucja, Das schweigende Klassenzimmer (2018) – Poszedłbym
Rok 1956. Uczniowie liceum mają poważny problem za sprawą solidarności ze strajkującymi Węgrami. Zrealizowany z dbałością o szczegóły i dobrze zagrany przez młodych aktorów film oparty na faktach i przybliżający mniej znaną historię Niemiec. 7/10. RECENZJA FILMU
Królowa Kier, Dronningen (2019) – Poszedłbym
Poza tym, że wygląda mi to na porządne i interesujące kino, raczej nic więcej odkrywczego nie jestem w stanie powiedzieć. Z jednej strony wizyta w kinie może i niekoniecznie, z drugiej jestem ciekaw jak potoczy się ta historia.
Catalina (2017) – Nie poszedłbym
Śpicie już? Nie? To se włączcie poniższy zwiastun.
Jestem William, Jeg er William (2017) – Nie poszedłbym
Tego typu filmy to się ogląda o dziesiątej rano w TVP w ferie.
Penelopa (2017) – Nie poszedłbym
Nadal nie śpicie? Klik:
Podziel się tym artykułem: