Weekend, w którym do kin wchodzi film z Listy Do Obejrzenia zawsze jest dobrym weekendem.
Premiery kinowe weekendu 09-11.11.2018
Planeta Singli 2 (2018) – Nie poszedłbym
Pierwszy zwiastun sequela Planety Singli był fajny. Drugi już fajny nie jest. Nie jestem fanem pierwszej części tego filmu. Wg mnie jest niezła, ale broni się tylko w porównaniu z innymi polskimi komromami. Nie sądzę, aby dwójka była lepsza, czyli oznaczałoby to poziom wszelkich Narzeczonych na niby.
Winni, Den skyldige (2018) – Poszedłbym
Filmy z Listy Do Obejrzenia zawsze mają u mnie zielonego Poszedłbyma bez większego zastanawiania się nad szczegółami. Zresztą byłoby o nie trudno, bo tak naprawdę niewiele wiem o tym filmie i nawet jego zwiastuna nie widziałem. To chyba najlepsze podejście do tego typu filmów, ale o tym to się przekonam w kinie.
Alfa (2018) – Nie poszedłbym
Tu nawet nie chodzi o to, że można ten film obejrzeć już w domu. Chodzi o to, że zwykle taka sytuacja, gdy film w wersji fotelowej wyprzedza wersję kinową, oznacza to, że coś z nim jest nie tak. Choć jako familijna bajeczka dla miłośników zwierząt może się obronić. Tak czy siak raczej poza kinem.
Chef Flynn – najmłodszy kucharz świata, Chef Flynn (2018) – Nie poszedłbym
Ciekawe, szczególnie że nie słyszałem wcześniej o szefie Flynnie. Ale #WstydliweWyznania działają mi na nerwy dzieci kucharze.
Świąteczne przeboje, Den tid på året (2018) – Nie poszedłbym
Hej, Boże Narodzenie idzie, zróbmy jakiś totalnie nieoryginalny film świąteczny! Wiecie, niby święta i powinno być fajnie, ale zwala się na łeb cała rodzina i wszystko się pieprzy. Było już coś takiego?
Repertuar weekendu uzupełnia malezyjska kopia przygód Zygzaka MxQueena, film Klakson i spółka.
Podziel się tym artykułem: