W ostatnich dniach na Netfliksie pojawiło się kilkadziesiąt (!) tureckich produkcji. Wśród nich tytułowy Cud. Jest więc dobra okazja do tego, by naskrobać o nim kilka słów, ale wcale nie dlatego, że zobaczyłem go na Netfliksie. Zupełnym przypadkiem (no nie takim zupełnym, polecaliście mi go tu kiedyś w komentarzach) akurat obejrzałem go kilka dni wcześniej. Recenzja filmu Cud, oryg. Mucize.
O czym jest film Mucize
Turcja, rok 1960. Będę szczery: w kraju następują jakieś burzliwe przemiany, które nie zostały wyczerpująco wytłumaczone, stąd do końca nie wiem, jakie (sori, nie czytam Pamuka :P), a zdaje się, że o wiele lepiej oglądałoby się ten film, gdyby nie zakładał z góry, że turecka widownia wie, o co chodzi, a resztą się nie przejmujmy. Tak czy siak przemiany przemianami, a tymczasem wąsaty pan nauczyciel (nie mam siły przebijać się przez obsadę w poszukiwaniu nic mi nie mówiącego nazwiska aktora kreującego tę postać) zostaje wysłany przez rząd do odległej o kilka pasm górskich od reszty świata wioski. Można się domyślać, że to jakiś projekt walki z analfabetyzmem, ale znów nie zostało to w filmie wystarczająco wytłumaczone. Nauczyciel pakuje manele, zostawia żonę i córki i rusza przed siebie do, jak się okazuje, wielce malowniczej okolicy. Po pierwszym obwąchaniu przez miejscowych, nauczyciel zostaje zaakceptowany i rusza do pracy. A nie jest łatwo, bo trzeba zacząć od wybudowania szkoły. Gdy ta już staje, rozpoczynają się lekcje, w których udział bierze także upośledzony mężczyzna, pośmiewisko całej wioski, który ma wielki problem z byciem zrozumianym – nieszczęśnik wydaje bliżej nieokreślone dźwięki, a problemy z mięśniami sprawiają, że pierwszy na myśl w ramach skojarzeń przychodzi Stephen Hawking. Czy uda nauczyć się go pisać, by łatwiej komunikował się z otoczeniem? I czy spełni się największe marzenie chłopaka i uda mu się ożenić?
Recenzja filmu Mucize
Turecki Mucize korzysta ze sprawdzonego przepisu na film, z którego wcześniej skorzystał choćby Tańczący z wilkami. Miastowy bohater rusza do na pierwszy rzut oka nieokrzesanych dzikusów i gdy uda się ich oswoić, szybko okaże się, że to nie tylko nie dzikusy, ale i po prostu zwyczajni, fajni ludzie. Miastowemu bohaterowi uda się dzięki temu przewartościować życie, a zarazem wywrzeć swoje piętno na nowych znajomych przez co wszyscy skorzystają, wyciągając dla siebie to, co najlepsze i poprawiając to, co trochę gorsze. Ale nie przemiana teoretycznie głównego bohatera, nauczyciela, jest głównym tematem filmu. Ani nie mieszkańców wioski – te dzieją się gdzieś tam na boku same, a im dalej w film, tym bardziej na pierwszy plan wyłania się wątek ww. tzw. archetypowego wsiowego głupka, z którego wszyscy mają bekę i mało kto – o ile w ogóle ktoś – traktuje go poważnie. To on finalnie stanie się obiektem większości śmiechów i wzruszeń, czyli emocji, których w Mucize jest najwięcej.
Nie ma się co oszukiwać, Mucize to proste kino, równie poczciwe, jak jego bohaterowie. Prostota nie jest jego wadą, ale też nie pozwala stać się Mucize czymś więcej niż sympatycznym filmem bez ambicji na wielkie kino. Ładnie namalowany kamerą zyskuje na wartości – pory roku w szerokich kadrach malowniczych pustkowi wyglądają ślicznie dla oka – i dzięki temu nie czuć, że jego sedno niczym nie różni go od telewizyjnych opowieści podnoszących na duchu, którymi ostatnio jesteśmy karmieni u publicznego nadawcy. To właściwie taki ulepszony serial, o tyle lepszy, że skrócony do czasu trwania wystarczającego dla widza. Okraszony dużą dawką humoru, który towarzyszy przez cały seans i ciekawymi wstawkami krajoznawczymi. Istotną częścią filmu jest np. powtarzany tu rytuał swatania, „dostawca” największej dawki ww. humoru.
Mucize nie uniknął wad – np. totalne pominięcie zasygnalizowanego na początku wątku rodziny – i dla kinomana poszukującego wyrafinowanej rozrywki nie będzie atrakcyjny. Przeszkadzać może też nazbyt łzawe zakończenie; choć film oparty jest na prawdziwych wydarzeniach, to jednak sporo tu zgrzyta i można się założyć, że ważniejsze dla autorów było jak największe skumulowanie emocji niż zdrowy rozsądek. No ale nie bądźmy aż takimi snobami, prostolinijne filmy jak Mucize też są potrzebne!
(2212)
Ocena Końcowa
7
wg Q-skali
Podsumowanie : "Miastowy" nauczyciel zostaje wysłany do odległej wioski, by założyć tam szkołę. Jeden z nowych uczniów okaże się wyjątkowy. Prostolinijne tureckie kino opowiadające w prosty sposób o zwyczajnych sprawach i uczuciach.
Podziel się tym artykułem:
Q, możesz podać listę tureckich filmów, które pojawiły się w Netflixie?
Siur. Za Upfliksem:
+ Dügün Dernek 2: Sünnet (2015) [+napisy]
+ G.O.R.A (2004) [+napisy]
+ Vizontele (2001) [+napisy]
+ Bana Masal Anlatma (2015) [+napisy]
+ Hükümet Kadın (2013) [+napisy]
+ Kara Bela (2015) [+napisy]
+ Eyyvah Eyyvah 2 (2011) [+napisy]
+ Eyyvah Eyyvah 3 (2014) [+napisy]
+ Osman Pazarlama (2016) [+napisy]
+ Dugun Dernek (2013) [+napisy]
+ Niyazi Gül Dörtnala (2015) [+napisy]
+ Recep İvedik 2 (2009) [+napisy]
+ Çarsi Pazar (2015) [+napisy]
+ Recep Ivedik 4 (2014) [+napisy]
+ Sen Kimsin? (2012) [+napisy]
+ Recep Ivedik (2008) [+napisy]
+ Deliha (2014) [+napisy]
+ Eyyvah Eyyvah (2010) [+napisy]
+ Dedemin Fisi (2016) [+napisy]
+ Çok Filim Hareketler Bunlar (2010) [+napisy]
+ Recep Ivedik 3 (2010) [+napisy]
+ Berlin Kaplani (2012) [+napisy]
+ Beynelmilel (2006) [+napisy]
+ Hayat Öpücügü (2015) [+napisy]
+ Zenne Dancer (2012) [+napisy]
+ Limonata (2015) [+napisy]
+ The Butterfly’s Dream (2013) [+napisy]
+ Erkekler (2013) [+napisy]
+ Kurtulus Son Durak (2012) [+napisy]
+ Sadece Sen (2014) [+napisy]
+ I Saw the Sun (2009) [+napisy]
+ Incir Receli 2 (2014) [+napisy]
+ Içimdeki Ses (2015) [+napisy]
+ Celal and Ceren (2013) [+napisy]
+ Romantik Komedi 2: Bekarlığa Veda (2013) [+napisy]
+ Kocan Kadar Konus 2: Dirilis (2016) [+napisy]
+ Patron Mutlu Son Istiyor (2014) [+napisy]
+ Romantik Komedi (2010) [+napisy]
+ Mucize (2015) [+napisy]
+ Hokkabaz (2006) [+napisy]
+ Hükümet Kadın 2 (2013) [+napisy]
+ Vizontele Tuuba (2004) [+napisy]