Nowy film spółki Tarantino&Rodriguez już w kinach.
Oczywiście powyższe trailery jak to można było przewidzieć zupełnie nieadekwatne są w stosunku do tego, co będzie można zobaczyć w naszych kinach. Dwa filmy w cenie jednego? A skąd. U nas (zresztą w ogóle chyba na całym świecie poza Stanami) będą to dwa oddzielne filmy. Można się też założyć, że fałszywe trailery, które przedzielają obydwa w wersji oryginalnej, u nas gdzieś znikną. Dobrze, że na YT nie znikają (za szybko).
Tak więc jeśli będziecie szukać (czas przyszły, bo premiera oczywiście o dwa miesiące opóźniona) w naszych kinach filmu pt. „Grindhouse” to bardziej szukajcie dwóch filmów: „Grindhouse vol.1: Death Proof” oraz „Grindhouse vol.2: Planet Terror”.
A to i tak pikuś w porównaniu z tym, co jak mniemam będzie w przypadku wydań DVD. Oczyma wyobraźni widzę:
„Grindhouse” (US version)
„Grindhouse – Unrated” (US version)
„Grindhouse – Director’s Cut” (US version)
„Grindhouse vol.1: Death Proof” (original; czyli Death Proof taki jak w USA)
„Grindhouse vol.1: Death Proof” (European version; czyli na nowo zmontowany na potrzebę wyświetlania poza Stanami)
„Grindhouse vol.1: Death Proof – Unrated” (original)
„Grindhouse vol.1: Death Proof – Unrated” (european version)
„Grindhouse vol.2: Planet Terror” (original; czyli Planet Terror taki jak w USA)
„Grindhouse vol.2: Planet Terror” (European version; czyli na nowo zmontowany na potrzebę wyświetlania poza Stanami)
„Grindhouse vol.2: Planet Terror – Unrated” (original)
„Grindhouse vol.2: Planet Terror – Unrated” (european version)
Pochlastać się można.
Podziel się tym artykułem: