Benjamin Franklin powiedział kiedyś, że w życiu jedyną pewną rzeczą są śmierć i podatki. Wydaje mi się, że gdyby Franklin żył dzisiaj, to do swojej definicji dodałby jeszcze to, że do kanonu rzeczy pewnych dodać należy fakt, iż amerykański przemysł filmowy niezależnie od tego jak durny jest film, to zrobi taki trailer bądź teaser, że nie sposób będzie nie napalić się na reklamowany w ten sposób film. Teaser do drugiej części „Hostel” spełnia w 100% te warunki:
„Każdego roku w Ameryce, ponad dziesięć tysięcy ludzi zostaje zastrzelonych. Około dwóch tysięcy kolejnych zostaje zadźganych na śmierć. Phi, Amerykanie. Zero wyobraźni”.
No i jak tu nie obejrzeć tej kontynuacji bzdurnego filmu firmowanego swoim nazwiskiem przez Quentina Tarantino (sprawa godna Macieja Trojanowskiego i „Nie do wiary”)?
Poniżej kontrowersyjny plakat promujący drugą część filmu Eli Rotha, która w kinach pojawi się w czerwcu:
Podziel się tym artykułem: