Polsat się czasem na coś przydaje. Dzisiejsza scena zainspirowana przejrzeniem programu telewizyjnego na wtorek. Niestety własnego źródła filmiku nie mam, a na YT jest jedynie w wersji portugalskiej z przesuniętym dźwiękiem. No, ale jak się nie ma, co się lubi, to się lubi, co się nie lubi.
Panie i Panowie, „Philadelphia”:
Podziel się tym artykułem: