W dzisiejszym odcinku zapraszam do obejrzenia najsłynniejszej sceny prysznicowej w historii kina. Zanim seans to najpierw parę ciekawostek na temat samej sceny:
– prawdopodobnie (nie chce mi się weryfikować na 100% 🙂 ) po raz pierwszy w historii główna bohaterka zginęła w połowie filmu;
– scena ta była jednym z powodów tego, że cały film nakręcony został na czarno-białej taśmie – osłabiało to krwawy efekt prysznicowego napadu;
– kręcenie owej sceny trwało siedem dni; nie uczestniczył w niej Anthony Perkins, który… nie, to za duży spoiler 🙂
– ani raz nie widać noża wbijającego się w ciało;
– zawiera niespotykaną dotąd liczbę prawie 90 cięć montażowych;
– według niepotwierdzonych plotek Alfred Hitchcock, reżyser filmu, dla zwiększenia efektu zadbał o to aby w momencie ataku z prysznica zaczęła lecieć lodowata woda;
– w roli krwi wystąpił tutaj czekoladowy syrop.
Panie i Panowie, „Psycho”:
Podziel się tym artykułem: