×

„SIOSTRY” [„IN HER SHOES”]

Jedna (Toni Collette) prowadzi spokojne i dość uporządkowane, choć nudne, życie. Druga (Cameron Diaz) jest zwariowana i nigdy niczego nie doprowadziła do porządku. No i to jest właśnie film o nich.

Taka tam pierdółka na niedzielne popołudnie. Ani specjalnie dobra, ani specjalnie zła. Ani specjalnie śmieszna, ani specjalnie wzruszająca. Ani specjalnie nudna, ani specjalnie wciągająca. Ani ani. Filmik z gatunku „Curtis Hanson miał tydzień wolnego i z nudów nakręcił film”.

Toni Collette by się w końcu zdecydowała – już myślałem, że z „The Last Shot” przeszło jej pokazywanie się w rolach brzydkich dziewczyn z nadwagą, a tutaj znowu to samo. Widocznie, gdy w Hollywood myślą kogo by tu obsadzić w roli niby wielce otyłej dziewczyny, ale koniecznie sympatycznej, to pierwsza myśl zawsze kieruje się w stronę tej Australijki. No i trochę tojuż męczące się robi, ileż można.

Postać zagrana przez Diaz działała mi maksymalnie na nerwy i normalnie z miejsca bym ją utłukł szpilkami. Jakiś pozytyw więc jest, bo film jak widać wzbudził moje emocje. Spodziewałem się jednak czegoś zupełnie innego niż ten przeciętny obyczajowy filmik utrzymany w jednostajnym, dość nudnym tempie. 3+(6)

Podziel się tym artykułem:

Skomentuj

Twó adres e-mail nie będzie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

Quentin 2023 - since 2004