×

Q O „LOST” (5)

[gdzie cumuje łódź]

Możliwości jest wiele. Na moje oko w wydrążonej górze wznoszącej się na środku wyspy znajdują się kompleksy na miarę tych, które pozostawili po sobie Niemcy w Górach Sowich.

A tak mniej fantastycznie, to ile linii brzegowej jest zbadane przez Lostowiczów? 1/2? Na wyspie może być całe miasto, a oni o nim nie wiedzą

*

[po odcinku „S.O.S.”:]

Wygląda na to, że scenarzyści sobie nagle przypomnieli o Vincencie i tą krótką sceną postanowili załatwić jego „sprawę”. Może przez ten czas, gdy nie było go widać w odcinkach głowili się nad tym jakby to sprytnie rozwiązać, nie wymyślili i dali taką właśnie scenę. Sprawa raczej jasna w świetle braku zdziwienia Sawyera. Pies był choć go nie było 🙂
Oczywiście, gdy w trakcie tej miesięcznej przerwy jednak wymyślą coś ciekawego w temacie Vincenta, to nic nie stoi na przeszkodzie aby pojawiła się taka scena:
– Nie jestem głodny – powie Sawyer. – Dałem swoją porcję Vincentowi.
– VINCENTOWI???!!! – Krzyknie Jack. – Gdzie go znalazłeś???!!!
Sawyer się zdziwi i powie:
– Jak to? To Vincenta nie było cały czas razem z nami?
W taki to sposób władza scenarzystów nad widzami jest niemal nieograniczona. No może trochę ich wyobraźnią.

*

Z tego co mówi Rose wynika, że jednak coś sobie mówią – Rose wie o tym, że Locke’a przytrzasnęły drzwi choć najprawdopodobniej nie widziała go od tego czasu, a już na pewno nie w żadnym z odcinków.

*

Rose cały czas wiedziała o kalectwie Locke’a. Ot po prostu dopiero teraz my się o tym dowiedzieliśmy. Co tylko potwierdza, że gdyby siedli w kółku i zaczęłi mówić sobie wszystko co wiedzą to na drugi dzień znaleźli by ten port i lotnisko po drugiej stronie wyspy 🙂

*

Było już wcześniej coś o tych czarnych skałach, które nosił Bernard? Jest wrak „Czarnej Skały”, ale czy było coś o tych kamieniach? Na miejscu gdzie spotkali się wcześniej z Zekem też leżał jeden taki czarny głaz. Czyżby w TVP1 pracowali jasnowidze? w końcu nadali po „Lost” „Kamienie śmierci” 🙂

*

Czy oni tam nie mają ani jednego noża? Kto to widział żeby się plątać po lesie bez noża żeby w razie bycia schwytanym w pułapkę ze sznurków pokroić ją na czynniki pierwsze.

*

Henry jakiś taki mniej sponiewierany był, chyba go wpuścili pod prysznic 🙂

*

Kiepska próba odrzucenia zarzutów na temat 30 balastów snujących się po wyspie. Bernard wspominał, że chodzą przez prysznic, przez pierwsze 15 minut wydawało się, że wreszcie coś zrobią, a Bernard będzie rzecznikiem reszty rozbitków tak jak w zeszłym odcinku Dave mówił ustami fanów, a tu po 15 minutach wszystko wróciło do normy.

Podziel się tym artykułem:

Skomentuj

Twó adres e-mail nie będzie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

Quentin 2023 - since 2004