×

„DUMA I UPRZEDZENIE” [„PRIDE AND PREJUDICE”]

Wydanie pięciu córek za mąż jest głównym zmartwieniem rodziny Bennetów. Pojawienie się w okolicy zamożnego sąsiada daje nadzieje na atrakcyjny ożenek.

„Duma i uprzedzenie” to jak zapewne każdy wie ekranizacja powieści Jane Austin. Jeśli chodzi o mnie to każdą z poprzednich ekranizacji jej książek przyjmowałem pozytywnie i w sumie spokojnie mogę powiedzieć, że mi się podobały. Dziwna rzecz jak na miłośnika krwawych horrorów, no ale co począć, ze perypetie miłosne dziewiętnastowiecznych Brytyjek również uważam za interesujące. Wszystko więc wskazywało na to, że kolejna ekranizacja także trafi w mój gust. No i trafiła.

Głównymi bohaterami filmu jest uboga i nadrabiająca braki w wykształceniu wygadaniem Elizabeth (Keira Knightley, która obecnie gra w każdym filmie i dobrze, bo jest śliczna) oraz dupa zza krzaka nadrabiająca miną i paroma tysiącami funtów rocznie, czyli pan Darcy (Matthew Macfayden). Sama ta dwójka wystarczyłaby na dobry film, a tu jeszcze oprócz nich pojawia się cała galeria sympatycznych postaci, które żyją na ekranie, a nie są jedynie kolejnymi pozycjami na liście płac. A to Brenda Blethyn, a to Donald Sutherland, a to Judi Dench… wszyscy znakomici. Nic więc dziwnego, że cały film też jest znakomity.

Ogląda się to wszystko super. Akcja non stop płynie do przodu i nie ma żadnego momentu przestoju. Wszystko dopracowane jest tu na ostatni guzik i doprawdy nie ma się czego przyczepić (no może Macfayden trochę za bardzo bezpłciowy). Kostiumy, muzyka, zdjęcia, aktorstwo… wszystko na najwyższym poziomie, a scenariusz lekki jak piórko, a zarazem misternie utkany ze skrzących humorem dialogów. Aż przyjemnie było słuchać jak „używają przydawek”. Dialogi palce lizać, a nie „Łozap my dog?”

Maksymalnie sympatyczny film. Nic tylko siąść, obejrzeć i zacząć następny raz od początku.

PzS: 5+(6)

Podziel się tym artykułem:

Skomentuj

Twó adres e-mail nie będzie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

Quentin 2023 - since 2004