×

CD PRZEGLĄDU TRAILERÓW

– „Pirates of the Caribbean: Dead Man’s Chest”
Kapitan Jack Sparrow (Johnny Depp) powróci tego lata i wydaje się, że będzie to powrót udany. Zapowiada się co najmniej tak samo dobry film jak i pierwsza część. Obsada ta sama, klimaty te same (no bo jakby inaczej), sporo akcji, trochę lekkostrawnych kreatur – ogólnie typowy letni hit kinowy. A zaraz potem będzie część trzecia, bo dwie na raz kręcili. Historia kina zna już takie przypadki no i wynika na to, że na dwoje babka wróżyła – albo dwie części będą ok tak jak w przypadku „Back to the Future”, albo druga będzie żałosna tak jak w przypadku „Matrixa”. Tak czy siak z dwójką nie powinno być problemu. Ja jednak czekam na trójkę, bo zdaje się, że pojawi się tam mój ulubieniec – Chow Yun Fat.

– „Slither”
Coś jakby starszy brat „Ewolucji”, którą albo się lubi, albo nie. Czarna komedia o oślizgłych stworkach, które niezbyt dobrze wpływają na ludzi, zamieniając ich w potwory. Z jednej strony zapowiada się zabawa gatunkiem „okraszona” solidnym przymrużeniem oka, a ze strony drugiej charakteryzacja wygląda dość tandetnie, a gwiazdą filmy jest chyba Michael Rooker, co nie zapowiada raczej wiele specjalnego – gdyby film miał większy potencjał, to pewnie wystąpiłby w nim ktoś z bardziej znanym nazwiskiem. No, ale to spekulacje tylko. Trailer nie wyjaśnia tego ostatecznie, ale mam wrażenie, że mimo dobrego pomysłu, wykonanie pozostawi sporo do życzenia.

– „Basic Instinct 2”
Łabędzi śpiew Sharon Stone, która powraca w swojej najsłynniejszej roli, chyba w ostatnim możliwym na to momencie. W końcu niedawno została „nową twarzą” jakichś tam kosmetyków, których producenci postanowili zmienić target i trafić do starszych pań… Tak więc jeśli miał powstać sequel to albo teraz, albo nigdy – szczególnie, że gwiazda Sharon przygasła. Dlatego też nie sądzę aby film był dobry – powstał, bo po prostu to raczej pewny interes. Sharon Stone łatwiej było namówić do występu, ona sama z pewnością zarobiła na tym sporo a i jeszcze zyskała szansę, że jeszcze na chwilę świat sobie o niej przypomni. No, a sam film ma raczej zagwarantowaną widownię, którą skusi do kina znany tytuł. Tak więc nie ma żadnego powodu żeby się wysilać i zrobić film więcej niż przeciętny. I taki moim zdaniem będzie – szczególnie, że główną rolę męską powierzono jakiejś totalnej sierocie, któa Douglasowi nie dorasta do pięt.

– „The Fountain”
Po teaserze najnowszego filmu Darrena Aronofsky’ego niewiele można powiedzieć, wszak to tylko teaser. Jest Hugh Jackman, jest Rachel Weisz, no i jest zlepek paru scen przywodzących na myśl rosyjski „Night Watch” i azjatyckie superprodukcje (minus fa fu). Mnie nie porwał, ale fani Darrena już od dawna sikają po nogach więc może jakimś cudem film spełni ich oczekiwania. Ja tam jestem nastawiony sceptycznie, a teaser zupełnie mnie nie zachęcił do niczego.

Podziel się tym artykułem:

Skomentuj

Twó adres e-mail nie będzie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

Quentin 2023 - since 2004