„Intrenet” czyli tren o Internecie. Kolejny prawie dwudziestoczterogodzinny rozbrat z siecią z powodu jej całkowitego padu, obudził we mnie poetę. Let’s go!
Wielkieś mi uczynił pustki w domu moim,
Mój drogi Internecie, tym zniknieniem swoim!
Pełno mam zajęć, a jakoby żadnego nie było:
Jednym maluczkim Sieci padem tak wiele ubyło.
Tyś Siecio odpowiedzi właściwe, na wszystek spiewała,
Wszytkieś informacje szukane zawżdy podawała.
Nie dopuściłaś szukającemu nigdy się frasować,
Ni zmartwieniem o brak odpowiedzi zbytnio głowy psować,
To tę informację, lub inną, wdzięcznie podawając,
A nieraz swymi uciesznymi stronami słusznie zabawiając.
Teraz wszytko umilkło, szczere pustki w domu,
Nie ma mej zabawki, płaczę po kryjomu.
Z każdego internetowego konta żałość człowieka ujmuje,
A serce swej pociechy darmo upatruje.
Podziel się tym artykułem: