„Popadłem w marazm. Nic mi się nie chce. Dzisiaj rano stwierdziłem, że jestem osłabiony i zrobiłem sobie Pluszzzza. Po dwudziestu minutach stwierdziłem, że chyba nie działa więc pytam się matki czy nie był przeterminowany. Odpowiedziała, że nie. Wzruszyłem ramionami i wróciłem do pokoju, gdzie stwierdziłem, że już wiem dlaczego Pluszzzz nie zadziałał… Nie wypiłem go.” – Robson
Podziel się tym artykułem: