Po stracie żony i pracy, dobiegający 60-tki Ove zamierza ze sobą skończyć. Co trochę ktoś mu jednak w tym przeszkadza. Recenzja filmu Mężczyzna imieniem Ove.
czytaj więcejkomediodramat
Birdman [Birdman – or (The Unexpected Virtue of Ignorance)]
Szczerze powiedziawszy już jakiś czas temu przestały mi imponować w filmach długie sceny kręcone bez ani jednego cięcia. Spowszedniały, niczym aftercreditsy. Kiedyś było tego niedużo, raz na jakiś czas trafiał się taki smaczek, a teraz? ...
czytaj więcejWFF 2014 – Beznadziejni [Futureless Things]
Filmowy mix: czarna komedia, musical, fantasy, a nawet sitcom i thriller. Opowieść składa się z trzynastu epizodów, których bohaterami są pracownicy supermarketu, zatrudnieni w niepełnym wymiarze godzin. Każda z historii powiązana jest z następną w ...
czytaj więcejWFF 2014 – Anioły dnia powszedniego [Angels aka Andělé všedního dne]
Warszawski Festiwal Filmowy toczy się w najlepsze, obejrzane filmy cykają na liczniku i tylko pisać o nich nie ma kiedy. Ale skończy się weekend, częstotliwość seansów się zmniejszy, to i w reckach podgonię. Ewentualnie będę ...
czytaj więcejMiracle in Cell No 7, The Five
Po seansie kolejnych dwóch koreańskich filmów dokonałem dzisiaj wiekopomnego spostrzeżenia. Nie jest to wielce odkrywcze spostrzeżenie, ale chyba wcześniej go tutaj jeszcze nie wyartykułowałem. Otóż zastanowiłem się nad tym, dlaczego koreańskie filmy są takie dobre. ...
czytaj więcej