x2
Obiecałem sobie i Wam (choć, jako egoiście i narcyzowi, bardziej zależy mi na tym pierwszym), że będę pisał o wszystkich filmach z listy Do Obejrzenia, jakie zobaczę. Co by pozostał po nich ślad, gdy już znikną z listy. Na razie wypełnianie tej obietnicy idzie mi tak sobie, ale naprawdę się staram! Tylko kilka dni minęło, odkąd obejrzałem w końcu Kumiko, the Treasure Hunter. Rozglądając się po Internecie szybko odkryjecie mnóstwo zachwytów pod adresem tego wyglądającego z każdej strony na japoński (łatwo się pomylić, bo występują w nim Japończycy (no głównie Japonka), mówią po japońsku, a fabuła jest pokręcona niczym fabuła…
Quentin
25/06/2015
Obiecałem sobie i Wam (choć, jako egoiście i narcyzowi, bardziej zależy mi na tym pierwszym), że będę pisał o wszystkich filmach z listy Do Obejrzenia, jakie zobaczę. Co by pozostał po nich ślad, gdy już ...
czytaj więcej