x2
Zupełnie przypadkiem znowu napiszę dwa słowa o Austrii. Wczoraj było mi jej żal, że tak sobie kino z niej łacha ciągnie w Złotej Damie, a dzisiaj zauważę po raz któryś tam na Q-Blogu, że wzięła się na poważnie za zaistnienie na mapie światowego kina gatunkowego. Obstawiła już m.in. western (The Dark Valley), monster-horror (Blood Glacier) i pewnie jeszcze parę gatunków, które mi umknęły. A teraz obstawia trochę horror, trochę thriller, bardzo dużo film dziwny - wszystko to w filmie pod niewiele mówiącym tytułem Widzę, widzę. Aka Goodnight Mommy, czyli oczywiście Dobranoc, mamusiu. Filmie, który z zupełnej nicości się nie wziął,…
Quentin
20/07/2015
A gdyby okazało się, że wasza mama nie jest waszą mamą? Przed takim problemem stają 9-letni Elias i Lukas. Co z tego wyniknie? Zapraszam do recenzji.
czytaj więcej