Dwóch przyjaciół hoduje najlepszą na świecie marychę. Interes kwitnie im tak dobrze, że wkrótce zaczyna się nimi interesować meksykański kartel. A z meksykańskimi kartelami – wiadomo – nie ma co zaczynać. Nasi przyjaciele jednak chyba tego nie wiedzą, bo postanawiają zrobić inaczej. Tym samym narażają na niebezpieczeństwo swoją wspólną dziewczynę, którą dzielą się sprawiedliwie i bez narzekania na cokolwiek. „Oliver ...
Czytaj dalej »Archiwum tagów sensacyjny
Projekt 2000 (Część 36)
Z ochotą i zapałem zasiadłem ci ja sobie do pisania po dłuższej przerwie kolejnego „Projektu 2000”, a tu na początek… Pociąg do Hollywood To jeden z wielu filmów, które się po prostu widziało. Kiedyś tam, dawno temu. Gdzieś leciał to się go obejrzało. Specjalnie do gustu nie przypadł, bo był chyba za mądry mimo wszystko dla młodego widza, który wolał ...
Czytaj dalej »Parę filmów w skrócie
W związku ze sto sześćdziesiątym atakiem jesiennej depresji w tym roku mało oglądam i mało mam ochoty na pisanie. A co za tym idzie – krótko o filmach, które wciąż czekają na moją recenzje. Elita zabójców [Killer Elite] Płatny killer podejmuje się zabicia trzech żołnierzy SAS odpowiedzialnych za śmierć synów pewnego szejka. Wszystko po to, by uratować skórę swojemu starszemu ...
Czytaj dalej »71 Into the Fire, Flipped, Typhoon, The Sunset Limited, Missing
Ciąg dalszy nadrabiania recenzjowych zaległości. Wczoraj miało być krótko, a wyszło jak zawsze. Dzisiaj też ma być krótko, a jak wyjdzie – zobaczymy. 71 Into the Fire aka Pohwasogeuro Oglądanie tego filmu to przede wszystkim tęsknota. Tęsknota za polskim reżyserem, scenarzystą, łotewerem, który potrafiłby nakręcić dobry film o naszej wojennej historii. Wojennej historii, którą mamy przecież tak bogatą. Tyle wygranych ...
Czytaj dalej »Projekt 2000 (Część 29) Perełka Edition
Dość dawno nic nowego nie oglądałem i choć mam sporo zaległych recek do nastukania (oceny zawsze na bieżąco na fejsie Q-Bloga – tam też widać, że wydajność oglądacza mi spadła), to jednak z powodu zmęczenia (nie będę musiał się wysilać, żeby sobie coś z filmu przypomnieć – „oglądałem dawno temu i niewiele pamiętam” i sprawa załatwiona) zapraszam na drugą edycję ...
Czytaj dalej »Pozdrowienia z Paryża [From Paris with Love]
Nowy (w miarę) film Bessona (tak, wiem, nie jest jego reżyserem, ale kaman) od początku miał u mnie pod górkę. A wszystko za sprawą plakatów, które w powszechnej opinii były fajne, a w opinii mojej wręcz przeciwnie. Można zatem powiedzieć, że byłem na ostateczny produkt filmowy cięty. Choć nie tak bardzo jak mógłbym być biorąc pod uwagę moją marną opinię ...
Czytaj dalej »Projekt 2000 (Część 26)
Zawrócony Krzysztof Kazimierz Kutz dawno żadnego filmu nie zrobił, zaczął się bawić w politykę, a ostatnio rzuca ostre i bzdurne sądy na temat polskiego kina. I nikt nie mówi, że polskie kino jest cudowne, ale porównywanie go do dziwki przez pierdzącego w fotel dziadka delikatnie rzecz biorąc jest niesmaczne. Szczególnie, że na dzień dobry przy wstępie do tej krytyki zaznaczył, ...
Czytaj dalej »Projekt 2000 (Część 25)
Ostatnie dni przyniosły pewną zmianę na Bloksie. Otóż zwiększony został limit notek z 16 do 32 Kb/kB/KB (nigdy nie wiem). Parę razy w życiu udało mi się przekroczyć poprzedni limit i trzeba było dzielić notkę na pół. Teraz osiągnięcie 32 Kb/kB/KB wydaje się niemożliwe, aczkolwiek chciałbym spróbować wykorzystać tę zmianę i trachnąć notkę powyżej 16, której teraz system mi nie ...
Czytaj dalej »Projekt 2000 (Część 23)
„Uniwersalny żołnierz” [„Universal Soldier’] …Niemożność napisania streszczenia fabuły tego filmu uświadamia mi, że zamiast porywać się z motyką na słońce, to lepiej wrzucić jakiś filmik, a pisanie Projektu odłożyć na czas, gdy nie będę wypluty i nie będzie mi się chciało spać… Grupa żołnierzy XXI wieku, to najnowszy wynalazek w dziedzinie walki zbrojnej. Przypominające roboty chłopaki wchodzą na teren akcji, ...
Czytaj dalej »Projekt 1000 (Część 20)
Dzisiaj eksperymentalny odcinek Projektu 1000. Jednym okiem oglądam finał curlingu kobiet, a drugim zerkam tutaj i piszę. Bo w curlingu to wiadomo, emocje większe dopiero przy ostatnich kamieniach w endzie, a co za tym idzie pierwszych oglądać nie trzeba. A że jest późno i już lekko przysypiam, to postanowiłem się ożywić pisząc to, co właśnie czytacie. Że co? Nie lubicie ...
Czytaj dalej »