Nieustannie cierpię na brak filmów lekkich, łatwych i przyjemnych. Zrobionych bez zadęcia, bez kombinowania czy dać kategorię R czy PG-13, bez ambicji do tego, żeby być nieprzeciętnym Ą i Ę. Ostatnio mało takiego kina albo ja na takie nie trafiam. Komedie romantyczne, które przez dłuższy czas zaspokajały te moje potrzeby, wypaliły się razem z Meg Ryan (choć ona wypaliła się ...
Czytaj dalej »Archiwum tagów komedia obyczajowa
Ping Pong Summer
Znowu będzie o mojej liście „Do obejrzenia„, ale tym razem króciutko. Króciutko, bo niepochlebnie 😉 Poza tym nie ma się co męczyć, bo i tak zawęziło się grono odbiorców Q-Bloga, gdy ponarzekałem na politykę Bloxa na fanpage’u Bloksa – od razu czytelnictwo spadło mi z tragicznego do bardzo tragicznego. Przypadek?? MACIEREWICZ MODE OFF 😀 Ideą listy jest zapisywanie na niej ...
Czytaj dalej »[Rec-Pack] Wampiry, nauczyciele, psychofanki i seks w średnim wieku
Ani słowa więcej [Enough Said] Ostatni film Jamesa Gandolfiniego, co – to w pewnym sensie smutne – pozwoliło tej produkcji przewinąć się przez festiwale, także i przez nasz – warszawski. A nie znajduję w nim żadnych przymiotów, które usprawiedliwiałyby tę decyzję. Ależ skąd, ASW nie jest wcale takie złe, ale żeby od razu na festiwal? Filmów równie sympatycznie przeciętnych każdego ...
Czytaj dalej »WFF 2013 – Jesteśmy najlepsi! [Vi är bäst! aka We Are the Best!]
Nie ma chyba lepszego sposobu na pokazanie buntu nastolatków (najlepiej w lekko odległych „epokach”) niż przez zrobienie filmu o tym, jak zakładają punkową kapelę. W zeszłym roku buntowali się Czesi w świetnym „Don’t Stop„, w tym roku przyszła kolej na Szwedów. WATB to jeszcze jeden świadomie wybrany przeze mnie WFF-owy tytuł, a wszystko za sprawą jego reżysera Lukasa Moodyssona, który ...
Czytaj dalej »Urodzinowy Festiwal Filmowy 19-21.07.2013
Pisałem tu już o UFF-ie, a teraz pasowałoby napisać coś o obejrzanych podczas niego filmów. Trochę mi się nie chce, bo obejrzałem ich sporo, więc może choć przekopiuję ku pamięci co pisałem o nich na bieżąco na Q-Fejsie i może ze dwa zdania dopiszę. Albo i nie. Taki ze mnie leniuch. UFF był owocny. W dwa i pół dnia obejrzałem ...
Czytaj dalej »Top 10 filmów, które widziałem ostatnio
Żartuję, nie będzie kolejnego rankingu 😛 Pomyślałem jedynie, że wezmę dziesięć ostatnio obejrzanych filmów, które nie doczekały się recki na Q-Blogu i ułożę je od najgorszego do najlepszego. Taki sprytny jestem. I może zostając przy rankingowym metrażu filmowpisu w końcu uda mi się rzeczywiście tylko dwa słowa o filmie napisać? Aiyyaa 5/10 Jedno z dwojga: albo ja dawno nic nie ...
Czytaj dalej »WFF – Nic nas nie powstrzyma [Don`t Stop]
Festiwalowe zaległości pozostały duże, ale klimat do skrobania nie jest najlepszy. Wciąż nie wiadomo co z pierdziochem, co trochę za bardzo trywializuje takie rzeczy jak pisanie notek na bloga. No ale spróbujmy w Dwóch Słowach™ w miarę czasu i możliwości. Zaczynamy od naszych południowych sąsiadów i filmu, który najłatwiej przyrównać do naszego „Wszystko, co kocham„. Jest połowa lat 80. Dwóch ...
Czytaj dalej »Iron Man 2, Thor, Crazy Stupid Love, Something Borrowed, Zwerbowana miłość
Iron Man 2 Nie jestem fanem komiksów. Nie ogarniam komiksowego wszechświata i raczej nigdy już nie ogarnę. A przynajmniej nie zrobię tego poprzez komiksy. Piszę o tym, bo jeszcze do niedawna nie miałem pojęcia o Avengersach i nie rozumiałem skąd taka podnieta tu i tam z nadchodzącego filmu. Dopiero wraz z „Captainem Americą” zacząłem interesować się trochę bardziej tematem i ...
Czytaj dalej »Julie i Julia, Food Inc., Bad Teacher, Final Destination 5, Semi-Pro
Odrabiania czas… Julie i Julia [Julie & Julia] Julie Powell, niespełniona mieszkanka Nowego Jorku podejmuje wyzwanie Actimela. Zobowiązuje się opisać na swoim blogu wszystkie potrawy z książki swojej kulinarnej guru – Julii Child. Zmagania te poprzetykane są scenkami rodzajowymi z Francji, gdzie Julia Child rozpoczyna swoją przygodę z gotowaniem na serio. Lekkostrawnie i przyjemnie, czyli komedia obyczajowa o gotowaniu i ...
Czytaj dalej »Druhny, Beth Cooper, Kac Bangkok
Wolałbym się poopieprzać, ale trzeba trochę ponadrabiać. Bo niby niewiele oglądam, a do nadrobienia parę recek zostało. Druhny [Bridesmaids] Powiadają, że to damska odpowiedź na „Kac Vegas„. Nie wiem dlaczego (znaczy wiem, ale bardziej mi pasuje, że nie wiem). Powiadają, że akcja filmu dzieje się w Las Vegas. Nie wiem dlaczego, chyba nawet tam nie dojeżdżają. Powiadają, że oglądałem ten ...
Czytaj dalej »