Obiecałem sobie i Wam (choć, jako egoiście i narcyzowi, bardziej zależy mi na tym pierwszym), że będę pisał o wszystkich filmach z listy Do Obejrzenia, jakie zobaczę. Co by pozostał po nich ślad, gdy już znikną z listy. Na razie wypełnianie tej obietnicy idzie mi tak sobie, ale naprawdę się staram! Tylko kilka dni minęło, odkąd obejrzałem w końcu Kumiko, ...
Czytaj dalej »