Lubię takie „amerykańskie” filmy. Amerykańskie w cudzysłowie, bo nie dlatego, że nakręcone w Stanach, czy przez Amerykanów, ale opowiadające o takich zwyczajnych Stanach z dziada pradziada. Pociągi, zadupia, kredyty, żaden smartfonowy glamour XXI wieku. Lubię ...
czytaj więcejfilm obyczajowy
Trzecie życie Helen Hunt – recenzja Ride
Ciężkie jest życie hollywoodzkiej aktorki w średnim wieku. Widać to po naciąganej do granic wytrzymałości twarzy Helen Hunt, która nadal próbuje się jakoś utrzymać na aktorskiej powierzchni (Helen, nie jej twarz :P) bez konieczności pojawiania ...
czytaj więcej50 twarzy Greya [Fifty Shades of Grey]
Nie ulega żadnej wątpliwości, że ta ekranizacja bestsellerowej powieści kogoś tam jest filmem kiepskim. Ale jeśli ktoś twierdzi, że to zło w czystej postaci, bądź najgorszy film, jaki widział, to moim zdaniem przez ostatnie dziesięć ...
czytaj więcejWFF 2014 – Parking [Cark Park aka Parkoló]
Nie wiem co biorą twórcy opisów festiwalowych filmów, ale zrobienie z „Parkingu” „zwariowanej komedii” zakrawa na absurd. Nieco mniejszym jest zaś wspomnienie o walce z przebiegłym kotem, która z zapowiadanych w opisie rozmiarów kurczy się ...
czytaj więcejWFF 2014 – Anioły dnia powszedniego [Angels aka Andělé všedního dne]
Warszawski Festiwal Filmowy toczy się w najlepsze, obejrzane filmy cykają na liczniku i tylko pisać o nich nie ma kiedy. Ale skończy się weekend, częstotliwość seansów się zmniejszy, to i w reckach podgonię. Ewentualnie będę ...
czytaj więcej