Niespodziewanie, ale bardzo się z tego cieszę, styczeń 2014 obrodził w seanse filmowe. Wystarczyło w zasadzie zniwelowanie tego, co przeszkadzało mi w oglądaniu najbardziej – długiej decyzji o tym, co chcę oglądać. Tak, wybieranie filmów jest zawsze koszmarem, który potrafi trwać w nieskończoność. Gorsze jest chyba tylko polecanie komuś jakiegoś filmu. Wiecie, pyta: „Q, co polecasz? Ty w tym siedzisz, ...
Czytaj dalej »Archiwum tagów dokument muzyczny
Dobry, gorszy, najgorszy
A nie, wcależenie będzie to podsumowanie roku 😛 Dziś o trzech filmach, po których obejrzeniu łatwo można dojść do wniosku, że 90% muzyki rozrywkowej gdzieś tak do połowy lat 70. zagrało jakichś góra czterdziestu muzyków. A także o tym, że dokumenty też mogą być dobre, gorsze i najgorsze. I to, jak sądzę, zdecydowanie jest Odkrycie Dnia 😉 Ale zaczynamy od ...
Czytaj dalej »