Napięcie rośnie. Premiera prawdopodobnie najlepszego filmu roku – Mad Max: Na drodze gniewu – zbliża się szybkimi krokami, a pierwsze recenzje nie pozostawiają wątpliwości: jest na co czekać! Ale filmowa apokalipsa to nie tylko spektakularne wybuchy, wojna o benzynę i przemierzanie pustyni w zmodyfikowanych samochodach. Jest też inne jej oblicze, bardziej spokojne, niskobudżetowe. I to właśnie ten niski budżet definiuje ...
Czytaj dalej »Archiwum tagów Black Bear 2014
Black Bear 2014 – Kanibal [Caníbal aka Cannibal]
Kino przyzwyczaiło nas do wizerunku kanibala-gentlemana. No dobra, seria filmów o Hannibalu Lecterze przyzwyczaiła nas do wizerunku kanibala-gentlemana. Owszem, koleżka to bez skrupułów i zimnokrwisty morderca, ale przy okazji koneser piękna. Smakosz wykwintnej kuchni, meloman odróżniający dźwięk fletu fałszującego od dźwięku fletu, który nie fałszuje (oczywiście pośród wszystkich innych instrumentów używanych w jednej chwili przez orkiestrę), chowający w elegancko skrojonych ...
Czytaj dalej »Black Bear 2014 – Terapia [The Treatment aka De Behandeling]
Z czego z grubsza najbardziej znana jest Belgia? Generalnie z czekolady, frytek i pedofilii. Nie rozumiem, dlaczego nie kręcą tam filmów o czekoladzie i frytkach… Tegoroczny Black Bear Filmfest już się zakończył, ale zostało mi jeszcze kilka filmów do opisania. Wobec tego mój festiwal blackbearowych recek jeszcze przez chwilę potrwa. A jego szczytowanie rozpocznijmy od produkcji z ww. kraju czekolady ...
Czytaj dalej »Black Bear 2014 – R100
[Disclaimer: Co prawda recenzja „R100” była tu już jakiś czas temu (numer 1828), ale skoro leciał teraz na Black Bearze to przypomnijmy dla potomności.] Jeśli nie macie przynajmniej sto lat, to odpuśćcie sobie czytanie tej recenzji, bo i tak jej nie zrozumiecie. Tak wypadałoby napisać po obejrzeniu filmu Hitoshiego Matsumoto, który równolegle z nami oglądają producenci, czy też inni krytycy, ...
Czytaj dalej »Black Bear 2014 – Wredne jędze [Las Brujas de Zugarramurdi aka Witching and Bitching]
[Disclaimer: Co prawda recenzja „Las Brujas de Zugarramurdi” była tu już jakiś czas temu (numer 1738), ale skoro leciał teraz na Black Bearze to przypomnijmy dla potomności.] – Dokąd się wybierasz? – Powstrzymać twoją matkę przed zniszczeniem zachodniej cywilizacji! Lubię recenzować filmy Aleksa de la Iglesii. Zawsze mogę wtedy standardowo przez dwa akapity pisać to samo o tym hiszpańskim reżyserze, ...
Czytaj dalej »Black Bear 2014 – Coś za mną chodzi [It Follows]
Festiwalowe premiery to z jednej strony fajna sprawa, bo szybciej można zobaczyć ten czy ów ciekawy tytuł, a z drugiej trochę kicha, bo chciałoby się o filmie podyskutować, a nie ma z kim. Byliście, widzieliście? Dajcie znać, bo jedna rzecz jest do przegadania! No może dwie. A przecież nie powinniście tego seansu przegapić, bo mowa o jednym z najbardziej oczekiwanych ...
Czytaj dalej »Black Bear 2014 – Mroczna dolina [The Dark Valley aka Das finstere Tal]
Jednym z powodów, dla którego na starcie określiłem repertuar Black Bear Filmfest mianem bardzo dobrego był fakt, że znalazło się w nim naprawdę dużo tytułów, które figurują/figurowały na mojej liście „Do obejrzenia„ (wpis zawiera lokowanie produktu). „Mroczna dolina” to kolejny z filmów znajdujących się w obu tych zbiorach, a przy okazji austriacki kandydat do Oscara. Tytułowa mroczna dolina to niezbyt ...
Czytaj dalej »Black Bear 2014 – Samuraj [Der Samurai]
Gdybym był jakoś szczególnie złośliwy to napisałbym ze dwa zdania o tym, że na BBF2014 w oczy rzuca się całkowity brak organizacji. Szczególnie teraz (bym napisał :P), gdy o samym filmie niewiele mam do powiedzenia. No ale nie jestem złośliwy, poza tym zrobiłem to już na Q-Fejsie. (Wpis zawiera lokowanie produktu) Być może było to spowodowane późną porą zakończenia seansu, ...
Czytaj dalej »Black Bear 2014 – Areszt domowy [Housebound]
Chodźcie na Black Beara, bo fajne filmy mają w repertuarze – pisałem, a teraz same czwórki i piątki lecą wśród ocen. Ale koniec z tym! Czas na prawdziwego wymiatacza, który swoją jakością zmiata wszelkie samuraje i inne amnezje. Ale czy mogło być inaczej, gdy mowa o tytule, który już jakiś czas temu znalazł się na prestiżowej liście „Do obejrzenia„? (Wpis ...
Czytaj dalej »Black Bear 2014 – O dziewczynie, która wraca sama nocą do domu [A Girl Walks Home Alone at Night]
Zwiastun tego filmu wpadł mi w oko już jakiś czas temu. Na tyle, że pojawił się na Q-Blogu chyba dwa razy, o ile dobrze pamiętam. Nic jednak dziwnego, bo od pierwszych sekund trwania zwracał uwagę i, jak przystało na zwiastun, podsycał zainteresowanie samym filmem. Kiedy więc zobaczyłem go w repertuarze BBF, jako pierwszy wylądował na mojej liście do zaliczenia. Młody ...
Czytaj dalej »