Cierpicie w tym roku na niedobór dobrego kina? Ja cierpię. Tak bardzo, że wczoraj obejrzałem starą „Dziewczynę na pożegnanie” z Richardem Dreyfussem, a potem zacząłem oglądać „Amerykańskie Graffiti” (jak to jest kiepsko zagrane!). Ale chyba mam rozwiązanie na to cierpienie, a przynajmniej miałbym, gdybym na bieżąco recenzował wszystkie obejrzane filmy, które wcześniej wylądowały na mojej liście „Do Obejrzenia”. Piszę o ...
Czytaj dalej »Obejrzane Do Obejrzenia
Cerro Torre: Szanse Kuli Śnieżnej w Piekle [Cerro Torre: A Snowball’s Chance in Hell]
Bardzo złośliwi mogliby powiedzieć, że ten dokument to dziewięćdziesięciominutowa reklama Red Bulla, ale nie bądźmy małostkowi. Jest tu dużo więcej atrakcji niż w reklamach o dodawaniu skrzydeł. Choć akurat skrzydła to ostatnie, co potrzebne głównemu bohaterowi filmu – Davidowi Lamie. David to facet, który bardzo ściśle przylega do podłoża, z tą różnicą, że jest to podłoże zupełnie pionowe. Jak przystało ...
Czytaj dalej »Last Days in Vietnam
Rzadko się zdarza możliwość zobaczenia filmu, w którym „amerykańscy chłopcy” od początku do końca dostają wciry. Już choćby i z tego powodu warto zobaczyć LDiV. Nie całkiem przypadkowo napisałem wczoraj na Q-Fejsie, że z wielką chęcią obejrzałbym jakiś film o wojnie w Wietnamie. Ale taki mało ambitny typu: oddział rusza na motorach z samobójczą misją do dżungli; albo grupa weteranów ...
Czytaj dalej »Showrunners: The Art of Running a TV Show
Są takie dokumenty, o których za bardzo nie ma co napisać. Widzisz tytuł i wiesz, że chcesz je obejrzeć, bo bardzo ciekawi cię przedstawiana w nich tematyka. To właśnie taki dokument. I przeciwnie – tematyka cię nie grzeje, odpuść sobie seans. To nic złego, że cała recenzja zamknie się w trzech akapitach na krzyż i wcale nie oznacza, że należy ...
Czytaj dalej »Dannys Dommedag aka Danny’s Doomsday
Nie mogę obiecać, że czytanie tej recenzji będzie dużo większą frajdą niż obejrzenie opisywanego filmu, ale z pewnością nie będę się musiał wysilać, aby tak właśnie było. Dzięki samemu filmowi, który jest stratą czasu. Od dłuższego już czasu w kolejnych odcinkach Poszedłbym obserwuję fascynujący wzrost familijnych produkcji z całej Europy, które docierają do naszych kin. Nie trafia tu wiele wartościowych ...
Czytaj dalej »Black Bear 2014 – Wredne jędze [Las Brujas de Zugarramurdi aka Witching and Bitching]
[Disclaimer: Co prawda recenzja „Las Brujas de Zugarramurdi” była tu już jakiś czas temu (numer 1738), ale skoro leciał teraz na Black Bearze to przypomnijmy dla potomności.] – Dokąd się wybierasz? – Powstrzymać twoją matkę przed zniszczeniem zachodniej cywilizacji! Lubię recenzować filmy Aleksa de la Iglesii. Zawsze mogę wtedy standardowo przez dwa akapity pisać to samo o tym hiszpańskim reżyserze, ...
Czytaj dalej »Black Bear 2014 – Coś za mną chodzi [It Follows]
Festiwalowe premiery to z jednej strony fajna sprawa, bo szybciej można zobaczyć ten czy ów ciekawy tytuł, a z drugiej trochę kicha, bo chciałoby się o filmie podyskutować, a nie ma z kim. Byliście, widzieliście? Dajcie znać, bo jedna rzecz jest do przegadania! No może dwie. A przecież nie powinniście tego seansu przegapić, bo mowa o jednym z najbardziej oczekiwanych ...
Czytaj dalej »Black Bear 2014 – Mroczna dolina [The Dark Valley aka Das finstere Tal]
Jednym z powodów, dla którego na starcie określiłem repertuar Black Bear Filmfest mianem bardzo dobrego był fakt, że znalazło się w nim naprawdę dużo tytułów, które figurują/figurowały na mojej liście „Do obejrzenia„ (wpis zawiera lokowanie produktu). „Mroczna dolina” to kolejny z filmów znajdujących się w obu tych zbiorach, a przy okazji austriacki kandydat do Oscara. Tytułowa mroczna dolina to niezbyt ...
Czytaj dalej »Black Bear 2014 – Areszt domowy [Housebound]
Chodźcie na Black Beara, bo fajne filmy mają w repertuarze – pisałem, a teraz same czwórki i piątki lecą wśród ocen. Ale koniec z tym! Czas na prawdziwego wymiatacza, który swoją jakością zmiata wszelkie samuraje i inne amnezje. Ale czy mogło być inaczej, gdy mowa o tytule, który już jakiś czas temu znalazł się na prestiżowej liście „Do obejrzenia„? (Wpis ...
Czytaj dalej »Black Bear 2014 – O dziewczynie, która wraca sama nocą do domu [A Girl Walks Home Alone at Night]
Zwiastun tego filmu wpadł mi w oko już jakiś czas temu. Na tyle, że pojawił się na Q-Blogu chyba dwa razy, o ile dobrze pamiętam. Nic jednak dziwnego, bo od pierwszych sekund trwania zwracał uwagę i, jak przystało na zwiastun, podsycał zainteresowanie samym filmem. Kiedy więc zobaczyłem go w repertuarze BBF, jako pierwszy wylądował na mojej liście do zaliczenia. Młody ...
Czytaj dalej »