x2
Choć wszystko wskazuje na to, że nowa produkcja Netfliksa zatytułowana Cisza jest perfidną zrzynką z odnoszących ostatnio sukces filmów Ciche miejsce i Nie otwieraj oczu, to nie to jest największym problemem filmu. Właściwie nie jest to żadnym problemem, bo jego fabuła została oparta na podstawie książki z 2015 roku autorstwa Tima Lebbona, a produkcja ruszyła w 2017 roku. Miał tylko pecha, że zaprezentował się widzom najpóźniej. Problemem filmu Cisza jest bardziej to, że jest kiepski. I nawet gdyby był pierwszy, to dalej byłby kiepski. Recenzja filmu Cisza. Netflix. O czym jest film Cisza. Netflix Wszyscy pamiętają, gdzie byli, gdy to…
Quentin
12/04/2019
Rodzina niesłyszącej Ally stara się przetrwać w świecie opanowanym przez wrażliwe na dźwięk prehistoryczne stwory. Recenzja filmu Cisza.
czytaj więcej