Chyba jakaś rozgrzewka przed jesienią, bo dalej nie ma szału w kinowym repertuarze premierowym. Aczkolwiek nawalili tego, że…
Premiery kinowe weekendu 01-03.09.2017
Renegaci, Renegades (2017) – Nie poszedłbym
W sobotę pewnie wjedzie recka, więc nie będę się rozpisywał. Niestety, mogło być zajebiście, a wyszło przeciętnie. Szkoda, bo materiał na dobrą rozrywkę był. 6/10.
Na pokuszenie, The Beguiled (2017) – Nie poszedłbym
Lata lecą, a Sofia Coppola dalej kręci to samo. Dałbym Poszedłbyma, gdyby to wyreżyserował jakiś Adam Wingard czy kto tam teraz potrafi przewrotnego horrora sieknąć. A tak to nie zaryzykuję. Pachnie solidną Szóstką.
Tanna (2015) – Poszedłbym
Poszedłbym, bo chciałem ten film zobaczyć już od dłuższego czasu, a zebrać się nie mogę. Premiera tak spóźniona jak tylko się da – film Martina Butlera i Bentleya Deana zdążył już w lutym tego roku powalczyć o nieanglojęzycznego Oscara. Czasu nie stracicie, ale można w domu. Choć może i szkoda widoczków (i nie mówię tu o cyckach).
Inhumans (2017) – Nie poszedłbym
Zachodzę w głowę, czemu Inhumans jest wg Filmwebu w kinowym repertuarze i nie wiem. Znaczy wiem, będzie można pilota chyba w IMAX-ie obejrzeć, ale nadal to tylko pilot, a przecież całego serialu tydzień po tygodniu nie będą pokazywać w kinie.
Chyba że czegoś nie wiem. Tak czy siak, pomijając słabo wyglądający zwiastun (źle to wygląda już od pierwszego zdjęcia z gatunku: patrzta, tak będą wyglądali bohaterowie!), nie wydaje mi się, żeby telewizyjna produkcja wyglądała na coś więcej niż tylko telewizyjną produkcję tylko dlatego, że leci na dużym ekranie. Marketing, panie, nie dajcie się zwieść i nie idźcie na serial do kina. Nawet jeśli okaże się fajny ;).
Odwet, 1:54 (2016) – Poszedłbym
O, film o mojej ulubionej dyscyplinie lekkoatletycznej – biegu na 800 metrów! Był już kiedyś taki? Do kina to oczywiście nie pójdę, ale Poszedłbym wyraża moje zainteresowanie tytułem.
Bracia Lumiere – Poszedłbym
Fajne! Do zapisania i obejrzenia w domu :). jak sporo tytułów z tego Poszedłbyma.
Habit i zbroja (2017) – Nie poszedłbym
Nie odważyłbym się iść do kina na program dokumentalny z Discovery Channel, ale trochę mnie kupili tą sikającą krwią. Moje wrażenia oscylują pomiędzy: „o ciekawe, myślałem, że będzie kicha”, a: „szkoda, że nie ma więcej kasy na takie produkcje, przydałaby się”.
Super Spark: Gwiezdna misja, Spark: A Space Tail (2016) – Nie poszedłbym
Ktoś wrzucił do komputera wszystko to, co powinno znaleźć się w filmie animowanym dla młodego widza i nakręcił wg scenariusza, który komputer z tego wypluł. Ani złe, ani dobre, dziecka raczej się nie skrzywdzi seansem, ale jednym tchem pośród klasyki animacji Super Spark wymienianym nie będzie.
O czym szumi las, Dyrene i Hakkebakkeskogen (2016) – Nie poszedłbym
Lepiej Misia Uszatka obejrzeć.
Pokolenia (2016)
Nie widzę na YT zwiastuna, więc nie mam jak ocenić, ale z opisu wygląda interesująco:
Janusz Zaorski opowiada historię współczesnej Polski za pomocą fragmentów filmów zrealizowanych przez Wytwórnię Filmów Fabularnych. (Opis dystr.)
Chociaż nie, myślałem, że to zostało zmontowane z filmów Polskiej Kroniki Filmowej. Takie wydałoby mi się ciekawsze.
Podziel się tym artykułem:
„Tanna”? Dystrybutorzy to mająrefleks. A za wiele cycków w filmie nie widać z tego co pamiętam, chyba że mowa o męskich. 😉 😀 A sam film nawet niezły, ale żeby jakieś cudo to nie powiem.