Wpis zawiera SPOILERy. A przynajmniej tak myślę, że będzie zawierał. Bezpiecznie założyć, że zawiera. SPOILERY. Przerywamy relację z festiwalu Black Bear, bo okazja ku temu jest z gatunku tych niepowtarzalnych. Za nami ostatni odcinek siódmego sezonu „Sons of Anarchy”, a jednocześnie ostatni odcinek serialu w ogóle. Zakończyliśmy śledzenie przygód Jaksa i jego kolegów motorniczych, no i zgodnie z przypuszczeniami – ...
Czytaj dalej »Archiwum roczne: 2014
Black Bear 2014 – Samuraj [Der Samurai]
Gdybym był jakoś szczególnie złośliwy to napisałbym ze dwa zdania o tym, że na BBF2014 w oczy rzuca się całkowity brak organizacji. Szczególnie teraz (bym napisał :P), gdy o samym filmie niewiele mam do powiedzenia. No ale nie jestem złośliwy, poza tym zrobiłem to już na Q-Fejsie. (Wpis zawiera lokowanie produktu) Być może było to spowodowane późną porą zakończenia seansu, ...
Czytaj dalej »Black Bear 2014 – Areszt domowy [Housebound]
Chodźcie na Black Beara, bo fajne filmy mają w repertuarze – pisałem, a teraz same czwórki i piątki lecą wśród ocen. Ale koniec z tym! Czas na prawdziwego wymiatacza, który swoją jakością zmiata wszelkie samuraje i inne amnezje. Ale czy mogło być inaczej, gdy mowa o tytule, który już jakiś czas temu znalazł się na prestiżowej liście „Do obejrzenia„? (Wpis ...
Czytaj dalej »Black Bear 2014 – O dziewczynie, która wraca sama nocą do domu [A Girl Walks Home Alone at Night]
Zwiastun tego filmu wpadł mi w oko już jakiś czas temu. Na tyle, że pojawił się na Q-Blogu chyba dwa razy, o ile dobrze pamiętam. Nic jednak dziwnego, bo od pierwszych sekund trwania zwracał uwagę i, jak przystało na zwiastun, podsycał zainteresowanie samym filmem. Kiedy więc zobaczyłem go w repertuarze BBF, jako pierwszy wylądował na mojej liście do zaliczenia. Młody ...
Czytaj dalej »Black Bear 2014 – Mecz zombie [Goal of the Dead]
Renesans zombiaków trwa w najlepsze. Po fazie na wampiry przyszedł czas na ich nieumarłych kolegów, którzy o wiele lepiej wykorzystują swoją obecność na ekranach mniejszych i większych. A przynajmniej z punktu widzenia odbiorcy, który dawno skończył piętnaście lat. I choć mogło by się wydawać, że wszystko na temat zombiaków już było, to jednak wciąż można natknąć się na jakieś nowe ...
Czytaj dalej »Black Bear 2014 – Włóczęga [The Rover]
[Disclaimer: Co prawda recenzja „The Rover” była tu już jakiś czas temu (numer 1774), ale skoro leci teraz na Black Bearze to przypomnijmy dla potomności.] Australia niedalekiej przyszłości. Świat ogarnął kryzys finansowy i można się tylko domyślić, że nie jest dobrze. Ale na australijskich pustkowiach większych zmian nie widać. Doskwiera upał, chylące się ku upadkowi domy lata świetności dawno mają ...
Czytaj dalej »Black Bear 2014 – Amnezja [Amnesia]
Po obejrzeniu tego norweskiego thrillera psychologicznego pozostaje jedynie żałować, że nie zaczęło się po seansie cierpieć na amnezję. Wtedy dużo szybciej zniknąłby z pamięci. 4/10. Miałem tu skończyć, bo wszystko co ważne już napisałem, ale się rozmyśliłem. Trochę się poznęcam, choć nie ma za bardzo nad czym w sytuacji, gdy film trwa jakieś 70 minut. Tak samo monotonnych 70 minut ...
Czytaj dalej »Black Bear 2014 – Kanał [The Canal]
Zgodnie z tym, co pisałem wczoraj, bezpośrednio po edycji łódzkiej rozpoczął się właśnie w Warszawie mroczny festiwal Black Bear 2014. Przez najbliższe dni spodziewajcie się więc recenzji z wyświetlanych tam filmów, bo repertuar festiwalu jest wyjątkowo udany i każdego dnia przynajmniej jeden film wart jest tam zobaczenia. Co nie znaczy, że wszystkie pokazywane tam filmy są wybitne, niektóre wręcz przeciwnie. ...
Czytaj dalej »Poszedłbym, odc. 48
Dzisiaj w Warszawie startuje Black Bear Festival. Z dość dokładnego przewertowania jego repertuaru wiem, że praktycznie na każdy wyświetlany tam film warto się wybrać. Choć nie każdy jest dobry :). A co poza tym? Uwolnić Mikołaja! – Poszedłbym Obejrzałem właśnie zwiastun i uważam, że można dać szansę również filmowi. Pisałem jakiś czas temu, że obejrzałbym sobie jakiś nowy, dobry, świąteczny ...
Czytaj dalej »Igrzyska śmierci – Kosogłos. Część 1 [The Hunger Games – Mockingjay Part 1]
Ucięliśmy tu sobie ostatnio (no głównie gadałem sam do siebie) na przykładzie „Więźnia labiryntu” krótką pogawędkę na temat nowoczesnych trylogii filmowych. Nowoczesnych, bo różniących się od tych starych tym, że z góry zostały zaplanowane na trylogie. Dawno, dawno temu – przed wynalezieniem iPadów – też pojawiały się trylogie, ale były to przeważnie trzy „osobne” filmy połączone jakimś bohaterem bądź uniwersum. ...
Czytaj dalej »