Dzisiaj szybciorem, bo majówkuję. Na szczęście nie ma żadnego wyboru. Jan Paweł II – Santo Subito. Świadectwa świętości – Nie poszedłbym Lubię takie filmy, nie mam absolutnie nic przeciwko papieżowi JPII itd. itp. Ale takie ...
Czyli co Q-Słonko widziało w kwietniu: 10 – Jodorowsky’s DunePorywający dokument o najsłynniejszym filmie, który nigdy nie powstał. 9 – Captain America: The Winter SoldierKolejne zadanie dzielnego Kapitana Ameryki, z którym – nikt nie ma ...
Nie wiem, skąd mi się to wzięło, ale byłem przekonany, że „Blue Ruin”* to fabularny debiut reżyserski Jeremy’ego Saulniera. Rzecz o tyle ważna, bo już miałem cały wstęp o tym, jak to powinny wyglądać debiutanckie ...
Zdaje się, że magia IMAX-a przestaje na mnie działać. A właściwie to chyba już dawno przestała. Pierwsza wizyta to było coś. Szczególnie przy imaksowych wstawkach w drugim Batmanie, kiedy obraz zajmował cały ekran. A potem ...
Dzisiaj bez wstępów. Chociaż jednak nie… Niesamowity Spider-Man 2 – Poszedłbym Tu nie ma żadnej filozofii, trzeba iść i tyle. Nie jestem zwolennikiem szybkich rebootów i kręcenia tego samego w kółko, ale prawda taka, że ...
Japonia to nie kraj, Japonia to stan umysłu. I właśnie z tą obiegową opinią w myślach należy przystąpić do oglądania nowego filmu Shiona Sono. Jest w „Why…” coś paradoksalnego, bo choć nie mógłby powstać chyba ...
Nie jest wielką tajemnicą, że nie przepadam za filmami Alejandra Jodorowsky’ego. To chodząca historia kina, twórca jednego z oryginalnych Midnight Moviesów itd., ale do mnie jego pełna metafor sztuka filmowa nie trafia. A konkretniej rzecz ...
Trudno w przypadku filmu Grega McLeana mówić o odcinaniu kuponów, co jako pierwsze mogłoby się nasunąć na myśl na dźwięk powyższego tytułu filmu. Twórca, który tchnął nowe życie w kino ozploitation (także, a może głównie, ...
Święta za pasem, nikomu się do kina nie będzie chciało chodzić. Wiedzą o tym kiniarze i wprowadzają jakieś tam dwa tytuły, które nikomu nie robią żadnej różnicy. Pomijam więc je i ja i zarzucam zwiastunami ...
…jestem z grubsza pewny, że się nie pokochamy. Nie podoba mi się ta nowa moda przenoszenia filmów na ekran telewizyjny, stanowczo wolę drogę w przeciwnym kierunku, jeśli już miałbym wybierać. Nic jednak nie wskazuje na ...