Q-Prognoza: – Nie jestem przekonany… Ale jednego jestem pewien – zainwestujcie kiedyś w końcu w jakiś porządny font! I może jednak byłoby lepiej, gdyby w filmie nie było za dużo dialogów po angielsku. Zobaczymy, na razie może być tak, może być siak więc QJWIE z naciskiem chyba jednak na to, że będzie przeciętnie.
Chce się żyć
Q-Prognoza: – Zostajemy w Polsce, bo pojawił się tu film, na który bez dwóch zdań należy zwrócić uwagę. To jeden z niewielu przypadków, w których zaskakuje mnie zwiastun, jaki widzę w kinie – bo wcześniej go nie widziałem. Ale też dlatego, że zapowiada super kino z Melanie Laurent i kolesiem z „Breaking Bad„. Żartuję 😉 co do obsady od koz. Ale skoro już o niej to wygląda na to, że z automatu trzeba oglądać wszystkie filmy z Arkadiuszem Jakubikiem. Kto by pomyślał. A Gabriela Muskała, wnioskując tylko ze zwiastuna, trafiła w oskarową rolę.
The Last Days on Mars
Q-Prognoza: – Serio? Ileż można?
Need for Speed
Q-Prognoza: – Na mój gust o dwa tony za poważne to wszystko. Oklepane tematy wymagają funu, a to wygląda na film moralnego niepokoju w samochodzie.
The Motel Life
Q-Prognoza: – Za klimacik. Aczkolwiek, jak to mówią, wszystko wygląda lepiej, gdy się to otoczy gałązkami oliwnymi.
Concussion
Q-Prognoza: – Ale tylko i wyłącznie dlatego, bo lubię panią adwokat z SoA (czy kogo ona tam gra). Do zestawu brakuje tylko Peggy Bundy. No i o ile zakład, że Maggie Siff się nie rozbierze?
Grace Of Monaco
Q-Prognoza: – Tylko niech mi ktoś powie, kto wymyślił Nicole Kidman do tej roli?
I jeszcze wypaśny komentarza z YT: „This is one of the best Chanel No. 5 adverts i’ve seen in a long time”.
Generation Iron
Q-Prognoza: – Nie ma Burneiki, nie ma okejki 😉 Czyżby to jakaś wprawka do serialu o początkach boomu na kulturystykę, który zapowiadał Arnie?
Open Windows
Q-Prognoza: – Sasha Grey w majtkach?! Jacyś zboczeńcy to nakręcili?!
Out of Inferno
Q-Prognoza: – No i cóż, pozostaje tylko trzymać kciuki, żeby było bardziej jak „Backdraft„, a mniej jak marny koreański „The Tower”.
Firestorm
Q-Prognoza: – Mimo rozjechanego dźwięku każdy głupi wie, że Andy Lau to nie jest osoba, z którą chciałoby się zadzierać…
Jestem Quentin. Filmowego bloga piszę nieprzerwanie od 2004 roku (kto da więcej?). Wcześniej na Blox.pl, teraz u siebie. Reszta nieistotna - to nie portal randkowy. Ale, jeśli już koniecznie musicie wiedzieć, to tak, jestem zajebisty.