Archiwum miesięczne: Wrzesień 2010

Serialowo, s03e01

Serialowo, s03e01

Pilot poleciał w zeszłym tygodniu, czas więc na pierwszy odcinek nowej serii „Serialowa”. Poprzednia była krótsza niż „Coupling”, bom stracił zapał do oglądania seriali – jak będzie teraz? przysłowiowy chujwie. Pewnie podobnie. No ale gdyby tylko z tego powodu rezygnować z pisania notki, to w ogóle nic by nie było sensu robić, bo na zakończenie i tak się umrze. Bez ...

Czytaj dalej »

A w s2 Glee, gleeki zaśpiewają…

A w s2 Glee, gleeki zaśpiewają...

…”Empire State of Mind” Jaya Z i Alicii Keys: Ciekawe, jak to będzie wyglądać, gdy do audio dojdzie video. Może tak: A może tak: Trochę więcej na temat Empire State’ów TUTAJ PS. A pozostając niejako w tematyce Glee warto dodać, że do Wawy zawitał w końcu Le Mis: Les Miserables w Romie

Czytaj dalej »

Projekt 2000 (Część 1), czyli Projekt 1000 (Część 22)

Projekt 2000 (Część 1), czyli Projekt 1000 (Część 22)

W związku z małą rewolucją tytułową, jaka zaistniała z zupełnej konieczności – dzisiaj taki karkołomny tytuł, a od następnego odcinka „Projekt 2000” będzie kontynuował numerki serii swojego poprzednika, bo to w końcu jedno i to samo. Czyli, pisząc bardziej zrozumiale i w niewielkiej ilości słów: następny odcinek zwał się będzie „Projekt 2000 (Część 23)”… Tak, wiem, nikogo to nie obchodzi ...

Czytaj dalej »

Wymyśliłem dowcip

Wymyśliłem dowcip

Tym razem o żadnych bollywoodzkim aktorze. Po prostu doszedłem do wniosku, że lepsza notka z jednozdaniowym dowcipem niż żadna notka. Przejdźmy więc do dowcipu: Przychodzi scenarzysta do maklera giełdowego i mówi: Poproszę o zwrot akcji! A to jest ten moment, w którym się śmiejecie. Sam się sobie dziwię, że od wczoraj nic tu nie napisałem. Może ja po prostu czasu ...

Czytaj dalej »

Sezon serialowy uważam za rozpoczęty

Sezon serialowy uważam za rozpoczęty

Zwykle w czasie trwania serialowego sezonu nudzę się nim i nie oglądam już seriali z taką częstotliwością, żeby być jakoś super na bieżąco. Oczywiście co innego, gdy serial mnie wciągnie, ale to zdarza się jednak rzadko. Mimo wszystko. Klika żelaznych tytułów, które każdy lubi lubię i ja, ale już dawno nie czułem czegoś takiego, że wow, nie mogę się doczekać ...

Czytaj dalej »

Magadheera

Magadheera

Śpiący jestem jak cholera, ale równie wielka cholera mnie bierze, jak nic na blogu nie ma. Szarpnę się może więc i napiszę trzy słowa na krzyż o filmie, który większość z Was interesować nie będzie, bo to znowu ten cholerny Tollywood 😛 Nie martwcie się jednak, że Was nie będzie interesować, bo w tym konkretnym przypadku to pozycja chyba tylko ...

Czytaj dalej »

Przegląd chcętów

Przegląd chcętów

Cały dzień zbierałem się do stuknięcia porządnej notki, ale mi nie wyszło. Ale nie martwcie się, i tak miała to być recenzja tollywoodzkiego filmu! 😉 Nie może być jednak tak, żeby puchami straszyło na blogu. W związku z tym podrzucę prosto z Q-blogowego Facebooka ze dwa na krzyż trailery filmów, na które aktualnie czekam skoro zwolniło się miejsce po „The ...

Czytaj dalej »

MacGruber

MacGruber

Dziwna sprawa. W dobie masowych powrotów do kina akcji z lat 80. i zalewu nostalgii za dawnymi herosami kina akcji, którzy M-60 trzymaną w jednej ręce kosili całe oddziały latynoskich żołnierzy – żeby zobaczyć dobrą strzelaninę czy cool akcję trzeba się wziąć za komedię. O co chodzi? Czy kino lat 80. było tak bardzo dla jaj, że aktualnie, aby oddać ...

Czytaj dalej »
www.VD.pl